Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Ekstraklasa > Wiadomości ekstraklasa
Wiślacy ulegli mistrzom Polski2017-03-12 20:10:00

W 25. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Wisła Kraków przegrała w stolicy z Legią 0-1. Mecz był wyrównany, a jedynego gola zdobył Radovic w 11. minucie.


Legia Warszawa - Wisła Kraków 1-0 (1-0)

1-0 Miroslav Radovic 11

Sędziował Paweł Gil (Lublin). Żółte kartki: Jędrzejczyk - Gonzalez, Małecki (8żk). Widzów 26 780.

LEGIA: Malarz - Jędrzejczyk, Dąbrowski, Pazdan, Hlousek - Moulin (90+3 Szymański), Kopczyński - Guilherme (87 Jodłowiec), Odjidja-Ofoe, Hamalainen (82 Nagy) - Radovic.

WISŁA: Załuska - Cywka, Głowacki, Gonzalez, Sadlok - Mączyński, Llonch - Boguski (62 Videmont), Brlek (82 Bartosz), Małecki - Zachara (61 Stilic).


Legia miała pierwszą okazję w 9. minucie, ale strzał Hamalainena z 10 m w ładnym stylu obronił Załuska. Dwie minuty później było 1-0. Guilherme posłał prostopadłe podanie do wychodzącego na wolną pozycję Radovica, ani Głowacki, ani Cywka nie zdążyli z interwencją, w efekcie legionista znalazł się oko w oko z bramkarzem, ograł go i z 3 m trafił do siatki.


W 12. minucie wiślacy mogli wyrównać. Boguski oddał kąśliwy strzał, lecz Malarz końcami palców wybił piłkę na korner. Goście mieli swoją drugą szansę w 35. minucie; do odbitej przez golkipera futbolówki doskoczył Zachara, ale uderzył tuż obok prawego słupka.


W 47. minucie Mączyński z wolnego, z lewej strony boiska, umieścił piłkę w bramce. Było to de facto dośrodkowanie, do którego wystartował Gonzalez. Był na spalonym i zdaniem sędziego zdezorientował Malarza, dlatego gol nie został uznany.


W dalszej fazie II połowy lekką przewagę miała dążąca do remisu Biała Gwiazda. Defensywa wojskowych grała jednak czujnie. Gospodarze zaatakowali konkretnie w 75. i 76. minucie. Najpierw, po wrzutce Guilherme z wolnego, Radovic główkował w słupek, a za moment Hamalainen nie wykorzystał dobrej okazji.


Swoją ostatnią szansę mieli wiślacy w 80. minucie. Małecki mierzył w "długi" róg, lecz nieznacznie chybił. Pod koniec dwie "bomby" posłał Odjidja-Ofoe, ale Załuska nie dał się zaskoczyć.


Legia grała bez kontuzjowanych Rzeźniczaka, Kucharczyka i Necida, a Wisła bez Brożka i Ondraska. Brak tych ostatnich był w zespole krakowskim bardzo widoczny.


st


zacharalegia.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty