Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Wiadomości piłka nożna
Biała Gwiazda dobra na mróz2021-02-07 23:59:00

Krakowska Wisła przerwała serię 4 porażek u siebie i w 16. kolejce piłkarskiej ekstraklasy pokonała Jagiellonię 2-0. 


Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 2-0 (0-0)

1-0 Maciej Sadlok 55

2-0 Felicio Brown Forbes 88

Sędziował Jarosław Przybył (Kluczbork). Żółte kartki: Szot (4żk), Hyballa (trener) - Olszewski, Matysik. Mecz bez publiczności.

WISŁA: Lis - Szot, Frydrych, Sadlok, Burliga - Plewka - Yeboah, Zhukov, Savic, Silva (67 Medved) - Brown Forbes.

JAGIELLONIA: Dziekoński - Olszewski (84 Matysik), Augustyn, Tiru, Nastic (73 Wdowik) - Romanczuk, Pospisil - Makuszewski (84 Twardek), Imaz, Cernych (73 Wojtkowski) - Puljic (90+1 Bortniczuk).


wislaJagiellonia

wislaJagiellonia

wislaJagiellonia

wislaJagiellonia

wislaJagiellonia

wislaJagiellonia


Mecz toczył się na lekko zaśnieżonym boisku, dla lepszej widoczności grano więc pomarańczową piłką. Było mroźno, niby -7 stopni, ale ze względu na mocny wiatr temperatura odczuwalna była dużo niższa...


Bardzo ofensywnie zaczęli goście, prowadzeni przez Bogdana Zająca, mistrza Polski w barwach Wisły w 1999 i 2001 roku. Białostoczanie już w 2. minucie mogli objąć prowadzenie. Z kontrą prawym skrzydłem pobiegł Makuszewski, dograł na 5. metr, ale Cernycha w ostatniej chwili ubiegł Frydrych. Za moment Salomon główkował z bliska w ręce Lisa, a Romanczuk z dobitki z 3 m nie trafił w piłkę...


Szybko przewagę uzyskali wiślacy, wypracowując w I połowie przynajmniej pięć sytuacji bramkowych. Trzy miał Brown Forbes. W 5. minucie strzelił z 6 m w nogi bramkarza, w 26. minucie przymierzył z 18 m w słupek, a trzy minuty później wyszedł na czystą pozycję, lecz jego strzał z 10 m Dziekoński wybił nogami na korner. Kolejną okazję miał w 33. minucie Yeboah. Dostał podanie od Silvy, minął obrońcę, ale z 14 m minimalnie chybił. Wreszcie w 42. mihnucie Silva uderzył tuż obok słupka.


Po przerwie krakowianie nadal szukali drogi do bramki. W 51. minucie Burliga zdołał w zamieszaniu kopnąć futbolówkę z 5 m, ale i tym razem golkiper gości nie dał się pokonać. Skapitulował jednak w 55. minucie. Po rzucie wolnym wybita piłka trafiła do Sadloka, który z prawej strony huknął z 15 m w prawe "okienko".


Jagiellonia nie poddawała się. W 70. minucie kąśliwy strzał Cernycha z 14 m obronił Lis, a sześć minut później Romanczuk był bliski powodzenia, ale futbolówka obiła się od nogi Burliga i wpadła w ręce bramkarza.


Wisła też nie próżnowała. W 72. minucie po wrzutce Sadloka z wolnego Frydrych z 5 m nie trafił czysto w piłkę umożliwiając udaną interwencję Dziekońskiemu. Pięć minut później Brown Forbes przejął podanie Olszewskiego do bramkarza, ale zamiast strzelać wdał się w pojedynek z Salomonem. Nieskuteczny dotąd Kostarykańczyk dopiął w końcu celu tuż przed końcem meczu. Po akcji z autu strzelił z narożnika "piątki" w "krótki" róg na 2-0. To dopiero drugie zwycięstwo Białej Gwiazdy u siebie, przy 6 porażkach.


Statystyka meczu: 20:12 w strzałach, 10:5 w celnych, 54:46% w posiadaniu piłki, 8:3 w kornerach i 113:108 pod względem ilości przebiegniętych kilometrów.


st


3sadlok.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty