Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Wiadomości piłka nożna
Sparing: Wisła uległa Garbarni, Błaszczykowski kapitanem2019-01-19 15:56:00

W swoim drugim meczu sparingowym Wisła Kraków uległa w Myślenicach Garbarni 2-3.


Wisła Kraków - Garbarnia Kraków 2-3 (1-1)

1-0 Drzazga 9

1-1 Serafin 45

1-2 Krykun 50

1-3 Wojcieszyński 66

2-3 Wojtkowski 80

Sędziował Sebastian Krasny z Krakowa.

Wisła Kraków: Buchalik (46 Lis) - Korczyk (46 Pietrzak), Hoyo-Kowalski (46 Laskoś), Wasilewski (46 Świątko), Palčič (46 Burliga) - Słomka (46 Wojtkowski), Szot (46 Moskiewicz), Plewka (46 Basha), Błaszczykowski (46 Morys) - Lucas Guedes (72 Kasia), Drzazga (46 Malik).

Garbarnia Kraków: Cabaj (46 Nowak) - Piszczek (46 Gawle, 84 Kowalski), Garzeł (46 Mruk), Kalemba (46 Czekaj), Górecki (46 Pyciak) - Wójcik (46 Kostrubała), Włodyka (46 Masiuda), Lech (46 Słoma), Serafin (46 Wojcieszyński), Kiebzak (46 Feliks) - Ogar (46 Krykun).


Od początku spotkania wiślacy próbowali przedrzeć się przez obronę gości. Szczególnie widoczny był dzierżący opaskę kapitańską Jakub Błaszczykowski, który co rusz uruchamiał podaniem Krzysztofa Drzazgę. W 9. minucie Biała Gwiazda objęła prowadzenie za sprawą trafienia właśnie Drzazgi, którego dobrym zagraniem obsłużył nie „Błaszczu”, a testowany przez krakowian Lucas Guedes.


Podopieczni Bogusława Pietrzaka próbowali zagrozić wiślakom zwłaszcza za sprawą kontrataków lub stałych fragmentów gry. Po jednym z rzutów wolnych - z 15. minuty - zadrżał nieco Michał Buchalik, gdy futbolówka nieznacznie minęła słupek. 

 

W kolejnych minutach gra nieco się wyrównała, a Brązowi coraz częściej gości w szesnastce Wisły, pozbywając się „kompleksów” z początku spotkania. Golkipera spod Wawelu próbował strzałami straszyć Patryk Serafin czy Szymon Kiebzak, ale na posterunku był Buchalik, który odpierał zagrożenie.

 

Jeszcze przed przerwą podopieczni trenera Stolarczyka stanęli przed szansą na podwyższenie rezultatu za sprawą Wojciecha Słomki, jednak jego potężny strzał zmierzający pod poprzeczkę obronił Marcin Cabaj. Co nie udało się Wiślakom, powiodło się gościom, którzy tuż przed gwizdkiem arbitra kończącym pierwszą odsłonę doprowadzili do wyrównania po golu Serafina.

 

Dobrze w drugą odsłonę meczu weszli Brązowi, którzy w 50. minucie odnotowali drugie trafienie po strzale Sergieja Krykuna. Wiślacy próbowali odmienić losy spotkania, ale uderzenia Vullneta Bashy czy Lukasa Guedesa okazały się niecelne. 

 

Prowadzenie w sparingu sprawiło, że Garbarnia nabrała wiatru w żagle i nie zamierzała odpuszczać. Co więcej, Biała Gwiazda nie utrudniała im zadania, a po błędzie Piotra Świątki w sytuacji sam na sam znalazł się Wojciech Wojcieszyński. Pomocnik Brązowych pewnie pokonał Mateusza Lisa i wynik 3-1 na korzyść drużyny trenera Pietrzaka stał się faktem.

 

W końcowej fazie ciężar rozgrywania piłki wzięła na siebie wiślacka młodzież, która próbowała odrobić straty. Na 10 minut przed końcem rywalizacji kontaktowego gola zdobył Kamil Wojtkowski i remis był już na wyciągnięci ręki. Mimo kilku prób gospodarze nie zdołali zaaplikować zespołowi z zaplecza Ekstraklasy jeszcze jednego gola i na nic zdały się próby Łukasza Burligi i Daniel Morysa, przy których zabrakło i precyzji, i szczęścia. 


K. Biedrzycka

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

wisla.krakow.pl





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty