Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Wiadomości piłka nożna
Wisła nie zdobyła Białegostoku2017-05-13 18:29:00

W 33. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Wisła Kraków przegrała 0-2 wyjazdowy mecz z liderem - Jagiellonią Białystok. Maksymalnym celem Białej Gwiazdy w tym sezonie może być już tylko piąte miejsce.


Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków 2-0 (1-0)

1-0 Cillian Sheridan 27

2-0 Dmytro Chomczenowskyj 90+1

Sędziował Jarosław Przybył (Kluczbork). Żółte kartki: Góralski - Stilic. Widzów 15 117.

JAGIELLONIA: Kelemen - Gordon, Runje, Guti, Tomasik - Romanchuk, Góralski - Novikovas (65 Frankowski), Vassiljev (90+3 Świderski), Cernych (87 Chomczenowskyj) - Sheridan.

WISŁA: Załuska - Cywka, Uryga, Gonzalez, Spicic - Mączyński, Llonch (76 Valencia) - Brlek, Stilic (59 Bartosz), Małecki - Brożek (63 Ondrasek)).


Krakowianie byli częściej w posiadaniu piłki (60 procent), ale absolutnie nie przełożyło się na sytuacje bramkowe. Wiślacy nie oddali ani jednego celnego strzału przez całe 90 minut, w czym w lwiej części zasługa bardzo dobrze zorganizowanej defensywy gospodarzy.


Jagiellonia mogła objąć prowadzenie w 12. minucie. Cernych dograł z lewej strony do Sheridana, ten uderzył natychmiast, ale piłkę skutecznie zablokował Gonzalez. W 25. minucie aktywny Sheridan próbował zaskoczyć Załuskę lobem z połowy boiska strzał był minimalnie niecelny.


Gol padł w 27. minucie. Kapitalną sztuczką popisał się Cernych, ograł Cywkę, po czym podał na 14. metr do Sheridana, ten uderzył, a futbolówka odbiła się od Gonzaleza i dezorientując bramkarza wpadła do siatki.


W 64. minucie gospodarze mogli podwyższyć. Po wrzutce Vasiljevsa z wolnego Runje główkował tuż obok prawego słupka.


Biała Gwiazda poprawiła swoją grę po przerwie, ale de facto miała tylko jedną okazję, w 66. minucie. W środku pola faulowany był Mączyński, lecz sędzia zastosował przywilej korzyści. Prawym skrzydłem popędził Bartosz, zagrał na 12. metr do Brleka, ale po jego strzale piłka minęła lewy słupek. Po drodze otarła się o plecy obrońcy, czego arbiter nie zauważył i nie przyznał gościom rzutu rożnego.


Wisła starała się do końca o poprawę wyniku, jednak nie potrafiła przechytrzyć obrony białostockiej. W doliczonym czasie drużyna lidera przypieczętowała z kontry wygraną. Frankowski podał do wbiegającego prawą stronę w pole karne Chomczenowskiego, który celnie przymierzył w "długi" róg...


st


brlekjaga.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty