Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Wiadomości piłka nożna
Wisła nie wykorzystała szansy2016-04-10 11:36:00

W 30. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Wisła Kraków tylko zremisowała z Zagłębiem Lubin 1-1, a żeby awansować do finałowej ósemki musiała wygrać...


Wisła Kraków – Zagłębie Lubin 1-1 (1-0)

1-0 Rafał Boguski 11

1-1 Michal Papadopulos 68

Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz). Żółte kartki: Wolski, Popovic, Głowacki - Starzyński, Polacek, Todorovski, Luis Carlos. Widzów 23 079.

WISŁA: Miśkiewicz - Jovic, Głowacki, Guzmics, Sadlok - Wolski, Popovic - Boguski (77 Bałaszow), Małecki - Drzazga (61 Crivellaro), Ondrasek.

ZAGŁĘBIE: Polacek - Todorovski, Jach, Dąbrowski, Cotra - Papadopulos (82 K. Piątek), Kubicki, Ł. Piątek, Janoszka (80 Janus) -  Starzyński - - Woźniak (60 Luis Carlos).


Mimo wielu prób i strzałów, krakowianie zdobyli tylko jedną bramkę, której autorem był Rafał Boguski. Niestety, w drugiej połowie strzałem głową wyrównał Michal Papadopulos, co pozbawiło wiślaków miejsca w górnej ósemce.


Trener Dariusz Wdowczyk musiał dokonać przed meczem jednej zmiany. W miejsce kontuzjowanego na rozgrzewce Pawła Brożka pojawił się Krzysztof Drzazga.


To, na co czekali licznie zgromadzeni sympatycy Białej Gwiazdy, stało się w 11. minucie. Piłkę na lewej flance odebrał Patryk Małecki, po czym miękko zacentrował na przedpole bramki Miedziowych. Doskonałym nabiegiem na piłkę popisał się Rafał Boguski, który uprzedził interweniujących Jacha i Polacka, po czym piętą skierował futbolówkę wprost do siatki.

 

Pod wiślacką bramką groźnie zrobiło się w 29. minucie, kiedy z rzutu wolnego centrował Filip Starzyński. Po dośrodkowaniu reprezentacyjnego pomocnika żaden z jego kolegów nie doszedł do piłki, a ta tylko nieznacznie minęła lewy słupek bramki Miśkiewicza.

 

Riposta gospodarzy mogła być zabójcza. Najpierw Polacka lobem próbował zaskoczyć Sadlok, a chwilę później po szybko rozegranym stałym fragmencie gry z boku boiska znalazł się Małecki, którego wrzutkę z trudem sparował Polacek. Piłka spadła na 6. metr, lecz nie zdołał do niej dopaść żaden z krakowian.

 

W 37. minucie sędzia Stefański nie uznał drugiej bramki zdobytej przez Boguskiego. Maciej Sadlok z całym impetem wpadł w pole karne, po czym oddał strzał. Piłka nieco zeszła mu z nogi, lecz dopadł do niej Boguski, który wślizgiem skierował ją do siatki. Arbiter boczny w tej sytuacji dopatrzył się jednak spalonego i Wisła nadal prowadziła tylko jednym golem.

 

Druga część meczu zaczęła się bardzo podobnie do pierwszej. Podopieczni Dariusza Wdowczyka rzucili się do ataku, ale najpierw uderzenie Jovicia zblokował Cotra, a następnie strzał Popovicia z ok 25. metrów bez problemów złapał Polacek. 


Pierwsza okazja Zagłębia w drugiej połowie przyniosła wyrównanie. Po wrzutce Starzyńskiego z najbliższej odległości główkował Papadopulos. Miśkiewicz był bez szans. 

 

Miedziowi po zdobyciu bramki zaczęli przeważać, a w grę wiślaków powoli wkradała się panika. Bliski podwyższenia rezultatu był Starzyński, jednak w ostatniej chwili jego strzał zablokował Głowacki. Od tego momentu do głosu zaczęła dochodzić Biała Gwiazda. W 78. minucie po indywidualnej szarży groźnie uderzał aktywny Małecki, lecz Polacek sparował piłkę na róg. Chwilę później Ondrasek główkował z 5 metrów, a piłka mijała już Polacka, gdy w niesamowity sposób z linii bramkowej wyekspediował ją Dąbrowski.

Kilkanaście sekund później to Małecki był bliski zdobycia gola. Po doskonałym woleju piłka poszybowała minimalnie nad poprzeczką. W odpowiedzi po kontrze Zagłębia groźnie uderzał wprowadzony chwilę wcześniej Krzysztof Piątek, lecz futbolówka nieznacznie minęła bramkę. 

W 85. minucie Bałaszowowi zabrakło tylko kilku centymetrów, by ubiec interweniującego bramkarza lubinian. Po świetnej dwójkowej akcji z Wolskim mogło się zrobić 2-1. 

Do drugiej połowy doliczone zostały cztery minuty. Ostatnie próby Wiślaków nie przyniosły jednak skutku. Mimo pięknej walki, Wiśle nie udało się pokonać Zagłębia.


Jakub Pobożniak (Biuro Prasowe Wisły Kraków SA)

wisla.krakow.pl


boguskizag.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty