Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Wiadomości piłka nożna
Piast skuteczniejszy od Wisły2015-10-03 23:00:00

W hicie 11. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Piast pokonał krakowską Wisłę 1-0. Liderujący gliwiczanie wygrali w tym sezonie wszystkie 6 meczów u siebie.


Piast Gliwice - Wisła Kraków 1-0 (1-0)

1-0 Martin Nespor 45+1

Sędziował Jarosław Przybył (Kluczbork). Żółte kartki: Nespor, Barisic - Brożek, Sadlok, Burliga, Mączyński, Jovic. Widzów 8909.

PIAST: Szmatuła - Osyra, Korun, Hebert - Murawski, Vacek (77 Mak) - Pietrowski, Zivec, Mraz - Barisic (90+2 Moskwik), Nespor (67 Badia).

WISŁA: Cierzniak - Jovic, Guzmics, Sadlok, Burliga - Uryga (75 Marszalik), Mączyński (90+1 Kuczak) - Guerrier, Popovic (83 Crivellaro), Boguski - Brożek.


W I połowie optycznie przeważał Piast, ale pierwszą bramkową okazję mieli goście. W 25. minucie Burliga dośrodkował z lewego skrzydła na 5. metr, Brożek uderzył z pierwszej piłki, tyle że w ręce Szmatuły.


Gospodarze lepiej niż w ataku pozycyjnym czuli się w kontrze. W 31. minucie przechwycili futbolówkę, Zivec dograł do Nespora, ale ten w sytuacji "sam na sam" spudłował. W 38. minucie Zivec przymierzył z ponad 20 m, Cierzniak wykazał jednak refleks i sparował piłkę na korner.


Wiślacy mieli dobrą szansę w 40. minucie, gdy Guerrier uderzył z 18 m. Golkiper miejscowych obronił strzał.


Niesamowite rzeczy działy się w 45+1. minucie. Najpierw gola mogła zdobyć Biała Gwiazda. Po błędzie Szmatuły piłkę przejął Guerrier, dograł jednak niezbyt dokładnie do Brożka... Odpowiedź Piasta była nokautująca. Mraz podał z lewej strony do Nespora, a ten ubiegł w okolicach narożnika "piątki" obrońców i bramkarza, kierując piłkę do siatki. 1-0 "do szatni".


Po przerwie inicjatywę przejęli krakowianie, ale długo z ich kombinacyjnych poczynań nic nie wynikało. Wreszcie w 70. minucie wypracowali sytuację, która powinna zakończyć się wyrównaniem! Brożek podał krótko do Mączyńskiego, a ten w idealnej pozycji strzelił obok Szmatuły. Trafił jednak w głowę stojącego przed bramką Koruna i piłka nie wpadła do siatki...


Piastunki co jakiś czas wychodziły z groźnymi kontrami. W 71. minucie główkował nad bramką Barisic. 10 minut później z wolnego z prawej strony Mraz przymierzył pod poprzeczkę, ale Cierzniak nie dał się zaskoczyć. Kolejne dwie kontry, już w końcówce, mogły przypieczętować wygraną lidera. W 88. minucie Badia przegrał pojedynek z bramkarzem, a chwilę później został w ostatnim momencie przyblokowany przez Sadloka.


W 90. minucie Wisła miała ostatnią okazję, by doprowadzić do remisu. Brożek uderzał z bliska, lecz Szmatuła po raz kolejny popisał się refleksem.


Wiślacy nie byli gorsi od gospodarzy, ale po raz kolejny zabrakło drużynie trenera Moskala skuteczności...


ST


maczynski.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty