Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Wiadomości piłka nożna
Pasy bez szans w Lubinie2015-09-18 22:51:00

Cracovia przegrała zasłużenie z Zagłębiem w Lubinie 2-4 w 9. kolejce piłkarskiej ekstraklasy. To już czwarty mecz Pasów bez zwycięstwa...


Zagłębie Lubin - Cracovia 4-2 (1-0)

1-0 Sreten Sretenovic 22 (głową, samob.)

2-0 Jarosław Kubicki 56

2-1 Mateusz Cetnarski 66 (karny)

3-1 Krzysztof Janus 67 (głową)

4-1 Maciej Dąbrowski 73 (głową)

4-2 Erik Jendrisek 80

Sędziował Marcin Borski (Warszawa). Żółta kartka: M. Dąbrowski (Zagłębie). Widzów 6258.

ZAGŁĘBIE: Forenc - Todorovski, Guldan, M. Dąbrowski, Cotra - Tosik, Kubicki - Janus (90 Żmijewski), Rakowski (81 Ł. Piątek), Janoszka (85 Jach) - K. Piątek.

CRACOVIA: Pilarz - Rymaniak, Sretenovic, Polczak, Wołąkiewicz - D. Dąbrowski, Covilo - Zjawiński (78 Jendrisek), Cetnarski, Kapustka (62 Diabang) - Budziński (62 Zejdler).


Beniaminek z Lubina od początku miał inicjatywę. Pierwszą sytuację gospodarze stworzyli w 8. minucie, ale Rakowski uderzył z kilkunastu metrów tuż obok lewego słupka. W 22. minucie padł gol. Gol samobójczy. Janus wrzucił piłkę z prawej strony, a Sretenovic (były piłkarz Zagłębia) głową pokonał Pilarza...


Krakowianie dopiero wtedy zaatakowali. W 23. minucie Cetnarski, z podania Budzińskiego, mógł wyrównać, lecz strzelił - kończąc kontrę - minimalnie obok dalszego słupka. Jeszcze chwilę goście przeważali, po czym znów warunki gry dyktowali lubinianie.


Podopieczni trenera Stokowca podwyższyli prowadzenie niedługo po przerwie. Najlepszy na boisku Janus (były zawodnik Cracovii, niedoceniony w tym klubie) dośrodkował z prawego skrzydła, Janoszka zgrał krótko do Kubickiego, a ten z bliska trafił do siatki.


Krakowianie złapali chwilowy kontakt 10 minut później, gdy arbiter odgwizdał karnego za faul M. Dąbrowskiego na Zjawińskim. Jedenastkę pewnie wykonał Cetnarski. Odpowiedź Zagłębia była natychmiastowa. Kubicki zagrał na lewo do Cotry, ten przerzucił na prawo, a nabiegający Janus głową z 4 metrów nie dał szans Pilarzowi.


Goście nie poddali się, w 70. minucie Diabang z bliska trafił w bramkarza. To był jednak tylko krótkotrwały zryw. Znów dominować zaczęli piłkarze Zagłębia. W 72. minucie Janus strzelił z 10 m, lecz na drodze do bramki stanął... jego kolega klubowy Janoszka. Za moment "bombę" Kubickiego z 25 m obronił golkiper Pasów, ale po kornerze już nie zapobiegł utracie bramki. Z narożnika boiska Janus idealnie wrzucił piłkę na 3. metr, a M. Dąbrowski głową skierował ją do siatki. 4-1. 


Ofensywa miejscowych nie ustawała, zanosiło się na klęskę drużyny trenera Zielińskiego. Gościom wyszła jednak ładna akcja w 80. minucie zakończona golem. Diabang zagrał z prawej strony na 10. metr, a Jendrisek uderzył z pierwszej piłki do bramki.


ST


sretenoviczaglebie.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty