W meczu 1/16 finału Pucharu Polski Wisła Kraków przegrała w Chorzowie z Ruchem 1-2.

Ruch Chorzów - Wisła Kraków 2-1 (1-0)

1-0 Patryk Lipski 21 (głową)

2-0 Eduards Visnakovs 88

2-1 Maciej Jankowski 90+2

Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń). Żółte kartki: Grodzicki - Mączyński. Widzów ponad 4 tys.

RUCH: Skaba - Konczkowski, Grodzicki, Cichocki, Szyndrowski - Iwański (81 Lenartowski), Surma - Mazek (67 Gigolaev), Lipski, Zieńczuk - Stępiński (75 E. Visnakovs).

WISŁA: Buchalik - Burliga (56 Marszalik), Czekaj, Kujawa (62 Mączyński), Jovic - Popovic, Uryga - Boguski (62 Brożek), Crivellaro, Cywka - Jankowski.

W połowie przemeblowana Wisła ustępowała w I połowie gospodarzom. W 6. minucie Zieńczuk huknął w poprzeczkę, a kwadrans później po wrzutce Mazka z prawej strony niepilnowany Lipski głową skierował piłkę do bramki krakowskiej.

Biała Gwiazda tylko raz zagroziła niebieskim. W 36. minucie Cywka uderzył z 20 m, ale Skaba przerzucił futbolówkę nad poprzeczką.

Po przerwie wiślacy dążyli do odrobienia straty. W 48. minucie Boguski główkował tuż nad bramką, a w 66. minucie debiutujący Marszalik trafił z 3 m w poprzeczkę... Kolejną okazję mieli goście w 86. minucie, gdy Uryga strzelił do opuszczonej przez Skabę bramkę. Golkiperowi Ruchu zdążył jednak przyjść w sukurs obrońca Konczkowski.

Chorzowianie w 88. minucie przeprowadzili kontrę, która przesądziła o ich awansie. Surma zagrał do wychodzącego na wolne pole Visnakovsa, który wykorzystał sytuację sam na sam z Buchalikiem.

Wprawdzie Wisła w 90+2. minucie zdobyła kontaktowego gola (po wrzutce Jovica z prawej, Jankowski uderzył celnie z 10 m), ale na wyrównanie zabrakło już czasu...

Krakowianie być może uzyskaliby awans, gdyby zagrali w najsilniejszym składzie. Szkoda, bo Puchar Polski to jednak współzawodnictwo naprawdę prestiżowe...

ST

Inny wynik czwartkowy 1/16 finału PP:

Miedź Legnica - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1-2 po dogrywce