Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Wiadomości piłka nożna
Szczęśliwa wygrana Cracovii2014-08-08 21:37:00

W swoim czwartym meczu piłkarskiej ekstraklasy Cracovia zdobyła pierwsze punkty wygrywając z Koroną Kielce 2-1. Zwycięskiego gola krakowianie strzelili w 90+5. minucie... ze spalonego.


Cracovia - Korona Kielce 2-1 (1-0)

1-0 Djabang Boubacar 38

1-1 Przemysław Trytko 79 (karny)

2-1 Marcin Budziński 90+5

Sędziował Paweł Gil (Lublin). Żółte kartki: Sobolewski, Golański, Petrow, Kiełb (Korona).

CRACOVIA: Pilarz - Rymaniak, Żytko, Jaroszyński (59 Steblecki) - Deleu, Marciniak, Zejdler - Budziński, Dąbrowski - Boubacar (80 Rakels), Zjawiński (88 Kita).

KORONA: Cerniauskas - Golański, Ouattara, Malarczyk, Leandro - Markovic, Petrow (87 Kwiecień) - Sobolewski (42 Aankour), Janota (60 Chiżniczenko), Kiełb - Trytko.


Kielczanie postraszyli gospodarzy w 5. minucie. Kiełb dostał podanie z głębi na lewą stronę pola karnego i uderzeniem z pierwszej piłki omal nie zaskoczył Pilarza. Futbolówka przeleciała tuż obok lewego słupka.


Później gra była wyrównana z lekką przewagą Pasów, ale żadna z drużyn nie umiała wypracować bramkowej sytuacji. W 38. minucie Cracovia objęła prowadzenie, tak trochę z niczego. Z daleka strzelał Budziński, niezbyt precyzyjnie uderzona piłka trafiła pod nogi stojącego na 10. metrze Boubacara, który ją opanował i sprytnie uderzył w prawy, dolny róg bramki.


Po przerwie nadal oba zespoły nie stwarzały zagrożenia. Dopiero w 69. minucie miejscowi mieli stuprocentową okazję, której nie wykorzystał Zjawiński przegrywając pojedynek sam na sam z bramkarzem. 10 minut później Korona wyrównała. Po wrzutce Golańskiego z wolnego przypadkowo ręką zagrał Steblecki i arbiter podyktował karnego. Trytko pewnie wykonał jedenastkę.


Końcówka należała do Pasów. W 84. minucie szansę miał Budziński, lecz po zagraniu Deleu (i rykoszecie od Ouattary) uderzył z 12 m nad poprzeczką. 


Losy meczu rozstrzygnęły się w 90+5. minucie. Z wolnego z prawej strony dośrodkował Zejdler, a Budziński z bliska strzelił do siatki. Bodaj aż czterech piłkarzy Cracovii było na spalonym (tak wynikało z powtórki C+), ale sędzia gola uznał.


Statystycznie rzecz biorąc (C+) lepsi byli krakowianie: 18-8 w strzałach, 8-2 w strzałach celnych, 5-0 w kornerach i 51 procent posiadania piłki. W praktyce przewaga Pasów nie była tak wielka. Żeby wygrać, czasem potrzeba szczęścia. Gospodarze je dziś mieli.


ST


budzinski.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty