Facebook
kontakt
logo
Strona główna > STREFA BLOGU
RYSZARD NIEMIEC powraca: Nie wystarczy kopać się po czole!
autor
Ryszard Niemiec (ur. 1939), dziennikarz, reporter, felietonista, działacz sportowy. Koszykarz m. in. Cracovii, Sparty Nowa Huta, Resovii. Były redaktor naczelny "Dziennika Polskiego", "Tempa", "Gazety Krakowskiej". Laureat Złotego Pióra (1979, 1985). Członek Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej. Od 1993 prezes Małopolskiego Związku Piłki Nożnej.
Wcześniejsze wpisy:

LEKCJA GIMNASTYKI (573)

Świat, a piłka futbolowa…

PZPN opublikował dane opisujące rozwój akademii piłkarskich w poszczególnych regionach. Podlegały one certyfikacji w dwóch rzutach, poprzedzonej ostrą weryfikacją zgłoszonych wskaźników. Kto uprawiał radosną sprawozdawczość w dokumentacji przystąpienia do projektu, pozbywał się raczej wyłudzonego statusu brązowej, srebrnej lub złotej placówki. W ślad za tym trzeba było oddać przyznaną dotację, bo ministerialne środki rozdysponowane przez związek, należało skrupulatnie rozliczyć co do grosza.


W konsekwencji sprawdzających wizyt monitorujących i edukacyjnych certyfikujący miecz wyciął więcej niż połowę akademii tak, że dziś „na stanie” znajduje się 319 szkółek. Aż 41 działa w Małopolsce, która ex aequo ze Śląskiem plasuje się na czele rankingu. Jeśli jednak brać pod uwagę ilość akademii z certyfikatem na poziomie najwyższym, czyli złotym, nasz region zdecydowanie wysunął się na czoło, legitymując się siedemnastoma (drugi Śląsk - 11)! Z tego tytułu piłka małopolska została dofinansowana rządową dotacją w wysokości 5 mln złotych, co stawia ją w sytuacji największego w kraju beneficjenta. Nikogo nie trzeba przekonywać, jak mocno te pieniądze wsparły poszczególne akademie, pozwoliły im rozwinąć skrzydła, podnieść poziom i skuteczność szkolenia, poprawić wynagrodzenia trenerów…


Wystawia to solidne świadectwo kompetencji tych wszystkich, których praca stoi za organizacją i wiarygodną dokumentacją klubowych i nie tylko klubowych, projektów. Niemała jawi się w tym sukcesie rola działaczy związkowych szczebla wojewódzkiego i podokręgowego. Z tego spektakularnego osiągnięcia płynie dobitny głos w publicznej debacie o poziomie pracy z młodzieżą w małopolskim piłkarstwie. Wymiana poglądów pojawiła się w ramach kampanii wyborczej do władz Małopolskiego Związku Piłki Nożnej. Już na starcie grono dyżurnych, aby poszczuć opinię publiczną na kadencyjny dorobek MZPN, wytoczyło wydumane argumenty o zaniedbaniach, opóźnieniach w rozwoju piłki młodzieżowej i dziecięcej na naszym terenie. A to, że trenerów mamy słabych, a to, że brak sukcesów małopolskich drużyn w Centralnej Lidze Juniorów U-18. Na tym najwyższym poziomie rywalizacji nasz region od dwu sezonów legitymuje się trzema zespołami(Wisła, Cracovia, Hutnik), z prognozami sięgnięcia po mistrzowski tytuł… 


Malkontentom do sztambucha wypada również przypomnieć o pewnym niepodważalnym fakcie wyjątkowej troski kierownictwa MZPN o podnoszenie efektywności szkolenia narybku. Jej przejawem bezprecedensowym wręcz pozostaje kontynuacja działalności dydaktyczno-wychowawczej przez Liceum Ogólnokształcące im. gen. Bernarda Monda w Nowej Hucie. Z chwilą wycofania się resortu sportu i PZPN z finansowania egzystencji tej istotnej dla dyscypliny formy doskonalenia warsztatu piłkarskiego młodzieży, zarząd MZPN podjął trzy lata temu odważną decyzję o powstrzymaniu się przed wygaszeniem placówki oświatowej! Jakie konsekwencje natury organizacyjno-finansowej i oświatowej niesie ta decyzja nietrudno sobie wyobrazić. W całej 110-letniej historii MZPN nigdy do tej pory nie przyszło stawiać czoła nieprzeciętnym, wręcz pozastatutowym wyzwaniom. Raczcie to brać pod uwagę, szanowni adwersarze! Aby brać odpowiedzialność za poziom edukacji ogólnej i sportowej ponad setki adeptów dyscypliny, nie wystarczy kopać się po czole, tu trzeba pod czołem mieć rozwinięte zwoje mózgowe… Zgodnie z refleksją Antoniego Słonimskiego o „świecie, który nie jest piłką futbolową, a który podbija się głową”…


Ryszard Niemiec 

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty