W 3. kolejce II ligi piłkarskiej Garbarnia wygrała z beniaminkiem, Stalą Rzeszów, 2-1.

10.08.2019: Garbarnia Kraków - Stal Rzeszów 2-1 (1-1)

1-0 Grzegorz Marszalik 10

1-1 Wojciech Reiman 44

2-1 Mateusz Wyjadłowski 73

Sędziował Sebastian Tarnowski (Wrocław). Żółte kartki: Kozioł, Masiuda – Kostkowski, Mozler, Pląskowski. Widzów 900.

GARBARNIA: Kozioł – Kowalski, Kujawa, Masiuda, Mruk, Marszalik – Szewczyk (77 Wójcik), Kuczak, Włodyka (52 Kołbon), Słoma (88 Duda) – Feliks (59 Wyjadłowski).

STAL: Kaczorowski – Sierant, Kostkowski, Szeliga, Głowacki – Olejarka (82 Kądziołka), Reiman, Mozler (70 Ligienza), Nawrot (74 Jarecki) – Płonka, Pląskowski (79 Goncerz).

W ciągu pierwszych 5 minut goście mieli dwie szanse. Najpierw Pląskowski, a chwilę później Sierant, w obu przypadkach ich strzały z najbliższej odległości wybronił nogami Kozioł. Ale to Garbarnia objęła prowadzenie w 10. minucie. Feliks zaszarżował lewą flanką, w podbramkowym zamieszaniu refleksem wykazał się Marszalik i Kaczorowski musiał skapitulować. 

Mimo prowadzenia garbarzy przeważała Stal, wyrównując tuż przed przerwą. Po faulu na Olejarce, precyzyjne dogranie Szeligi z wolnego zamienił na gola strzałem z półobrotu kapitan drużyny Reiman.

Po przerwie świetnej okazji dla rzeszowian nie wykorzystał Sierant. Po dośrodkowaniu Głowackiego z lewej strony, główkował trafiając piłką w poprzeczkę.

Mecz rozstrzygnął się w 73. minucie. Słoma uruchomił znakomitym podaniem Wyjadłowskiego, a ten w sytuacji sam na sam z zimną krwią pokonał bramkarza Stali. 

Stal grała do końca, ale nie potrafiła wyrównać. W doliczonym czasie najpierw szansę dla krakowian miał Kołbon, a w odpowiedzi niewiele brakowało, by gospodarze strzelili "samobója". Piłkę po dośrodkowaniu Reimana niefortunnie w kierunku swojej bramki posłał głową Misiuda. Na szczęście dla Brązowych, ta, odbita od poprzeczki, trafiła w linię bramkową i wyszła w pole gry.

stalrzeszow.pl, garbarnia.krakow.pl, st