Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Sportowe Podkarpacie
RYSZARD NIEMIEC snuje opowieść na linii Nieciecza - Kossowa - Nowotaniec - Nieciecza...2016-07-30 17:28:00 Ryszard Niemiec

LEKCJA GIMNASTYKI (354)

Wszyscy zaczynają od B klasy…


Fenomen klubu z Niecieczy budzi sprzeczne emocje w polskim środowisku piłkarskim… Najnowszym przykładem negatywnego odruchu wobec „Słoników” był zwischenruf prezesa lubińskiego Zagłębia, szydzącego z nich jako „chwilowego lidera tabeli”, a także hejt jednego z internautów, piszącego o „dobrze zapowiadających się zbiorach kukurydzy na Powiślu Dąbrowskim”.


Mnie kariera Bruk-Betu Termalica służy jako figura retoryczna, mobilizująca małopolskie kluby do… snucia marzeń o wielkiej piłce. Niekiedy taka prowokacja ambicji spotyka się z nazbyt serio odbieraną reakcją, jak to miało miejsce podczas jubileuszu LKS Przełęcz Kossowa, w wadowickim powiecie. Nie życzyłem, jak to ma niekiedy w zwyczaju, Ligi Mistrzów, jeno pójścia w ślady Niecieczy, a że Kossowa jest o połowę mniej ludna, jubilaci poczuli się robieni lekko w konia. Rzeczywiście, to, co się dokonało w małej wsi gminy Żabno nie jest łatwo podrobić nawet w skali mikro, dlatego B-klasowcy z Kossowej mieli prawo uznać moją brawurową szarżę retoryczną za przesadną. Ich siermiężna rzeczywistość sportowo-organizacyjna opiera się na 20-tysięcznej dotacji samorządowej i podobnej kwocie wydeptanej od drobnych sponsorów. W typowo rolniczej gminie, gdzie nie uświadczy ni zakładu, ni firmy z wypasionym budżetem, walczy się co dnia o przeżycie, a każdą złotówkę nicuje się na cztery strony. Szukam metafory w mitologii, oddającej sytuację kadrową w Przełęczy, a polegającej na drenowaniu zdolniejszych chłopaków w wieku juniorskim odlatujących poza klub, a to do szkół, a to za chlebem w świat… Podsuwa się machinalnie postać greckiego bohatera, skazanego przez bogów na nieustanne dźwiganie ciężkiego ciosu kamiennego na szczyt, kończącego się za każdym razem niepowodzeniem, tuż przed osiągnięciem celu. Młodsi juniorzy z Kossowa wygrali zimową rywalizację w zachodniej Małopolsce, zapowiadają się jako zespołowy dźwigar mogący niebawem wynieść klub na poziom klasy A, ale przecież wszyscy zdają sobie sprawę, że ta drużyna nie ma prawa się ostać… Ambitna do bólu pani prezes Joanna Stalmach nie zraża się takim obrotem sprawy, sezon w sezon bierze na barki kamień i popycha do góry. Nie dziwota, że greps z Niecieczą przyjmuje z ledwie ukrywanym sarkazmem…


Powinienem w takich razach nie strzelać aż z tak grubej rury; starczyło nawiązać do przykładu Cosmosu… Nowotaniec, klubu wiejskiego z pogranicza Beskidu i Bieszczadów (woj. podkarpackie). Niech nikogo nie zwodzi pompatyczna nazwa, zrodzona w latach 70-tych pod wpływem światowego rozgłosu nowojorskiego klubu z czasów Pelego… To członek Ludowego Zrzeszenia Sportowego, o rodowodzie z końca lat 40-tych, ale wioska niewiele większa niż Kossowa i jeszcze bardziej zagubiona na podsanockich peryferiach. W nadchodzącym sezonie grać będą w III lidze, m.in. z Resovią, Stalą Rzeszów, Motorem Lublin, Garbarnią, Karpatami Krosno, KSZO Ostrowiec, czyli z byłymi drużynami ekstraklasy, ba, nawet z byłymi mistrzami Polski(1931) i zdobywcami Pucharu Polski (1975).


Podobieństwo między Kossową a Nowotańcem wygląda bliźniaczo z paru względów. W obu miejscowościach plac gry został wyrzeźbiony w terenie niesprzyjającym sportowej infrastrukturze. W Kossowej trwa półwieczna walka z osuwiskiem, które chce połknąć murawę boiska. Zasadzone topole na dziesiątki lat zapobiegły katastrofie, ale przy rekultywacji płyty uszkodzono ich korzenie, więc usychają w przyśpieszonym tempie, grożąc unicestwieniem skrajów boiska. Na prace zabezpieczające nie ma skąd brać pieniędzy; warsztat pracy piłkarzy wisi na ruchomym terenie… W Nowotańcu mieli lepiej, gdyż problemem było położenie boiska na terenie tak pochyłym, że jedna bramka tkwiła o piętro wyżej od drugiej, zatem jedna drużyna miała bardzo pod górkę, zaś druga z górki i na odwrót po przerwie… Z tym się dawno temu uporano, więc główny animator kariery klubowej jedenastki - Robert Pieszczoch ma na głowie problem finansowy przede wszystkim. Jako energiczny samorządowiec, stara się wygrać status swego klubu jako najwyżej sklasyfikowanego z regionu sanocko-lesko-ustrzyckiego, pozostawiającego na pobitym polu znane skądinąd miastowe firmy, takie jak Stal Sanok, Bieszczady Ustrzyki Dolne, Sanovia Lesko, Start Rymanów. Jakieś środki z promocyjnego źródełka powiatowych struktur na pewno znajdzie, sponsora spod ziemi wytrzaśnie. Los piłkarzy Cosmosu w III-ligowym współzawodnictwie zapowiada się jednak niewesoło. Sława konkurentów, dla których gra na czwartym szczeblu piłkarskiej drabiny jest ciężkim wyrokiem, od którego chcą się rychło uwolnić, może chłopakom pętać nogi.


Na szczęście mamy przykład Niecieczy, w której punkty zostawiły Legia, Lech, Górnik, a więc firmy-legendy. Rozmiary ich sławy i chwały nikogo nie poraziły, wręcz odwrotnie, sprężyły beniaminka do zwielokrotnionej ambicji… W tym miejscu opowieść się zamyka, czyniąc koło na linii Nieciecza - Kossowa - Nowotaniec - Nieciecza!


Ryszard Niemiec


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty