Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Sportowa Małopolska
Marzena Sarapata: Interes Wisły najwyższym dobrem2017-07-25 18:32:00

Władze Wisły Kraków w składzie: Marzena Sarapata, Damian Dukat, Szymon Michlowicz oraz honorowy prezes Towarzystwa Sportowego, Ludwik Miętta-Mikołajewicz pojawiły się na konferencji prasowej, której tematem była oferta kupna Wisły Kraków. „Na dzień dzisiejszy Towarzystwo Sportowe jest jedynym właścicielem Wisły Kraków SA” - wyjaśniła całą sytuację prezes Marzena Sarapata, która wydała oświadczenie, a następnie odpowiadała na pytania licznie zgromadzonych dziennikarzy.


„Dokument ten nie może być uznany za ofertę między innymi dlatego, że jest w nim zawarty warunek. By dokument był ofertą, musi być skonstruowany bezwarunkowo. Mamy tu do czynienia z warunkiem, który de facto nie jest objęty żadnym terminem. Jest to więc warunek niezgodny z zasadami współżycia społecznego, a zatem nieważny. Podpisany pan nie przedstawił pełnomocnictwa, więc nie wiemy czy miał na to zgodę, a po trzecie dziś nie wiemy czy taki podmiot w ogóle istnieje, gdyż nie funkcjonuje w niemieckim odpowiedniku KRS” - wyjaśniła pani prezes dziennikarzom i kibicom oglądającym konferencję prasową za pośrednictwem internetu. 


W mediach wygłaszano tezę, jakoby nie od Towarzystwa Sportowego miało zależeć ewentualnie negocjowanie warunków przejęcia klubu. „Absolutnie nie jest tak, ze jakikolwiek podmiot może prowadzić rozmowy i doprowadzić do zawarcia umów bez wiedzy i zgody Towarzystwa Sportowego. Poprzedni właściciel miał prawo do złożenia takiej oferty za określoną kwotę, którą mielibyśmy obowiązek przyjąć, jeżeli uznalibyśmy, że dokument spełnia warunki oferty i jest w pełni wiarygodny. Nie nastąpiłoby wtedy jednak żadne automatyczne przeniesienie własności. TS Wisła jest właścicielem 100 % akcji Wisły Kraków SA dotąd, dopóki nie zdecyduje się dokonać sprzedaży” - podkreśliła prezes Sarapata. 

 

„W ślad za otrzymaniem dokumentów, które wzbudziły nasze wątpliwości, wypowiedzieliśmy pełnomocnictwo Tele-Fonice po to, żeby chronić interesy klubu, po to, żeby nie doszło do ruchów trudniejszych do odwrócenia. Była to reakcja na dość wątpliwy kształt tego pisma, które do nas wpłynęło” - dodała. 

 

Dziennikarze przed konferencją dotarli do dokumentów, które zostały złożone Towarzystwu Sportowemu Wisła Kraków. Nie wszystko zostało jednak przez nich zweryfikowane. „Państwo mieliście dostęp do tego dokumentu. W niemieckim odpowiedniku KRS taki podmiot nie istnieje. To jeszcze nie wyklucza, że może funkcjonować w jakiejś innej formie, ale tego nie wiemy. Podpisany pod dokumentem pan nie odbierał telefonu. Wystosowaliśmy do niego mail, w którym poinformowaliśmy, iż nie wyrażamy zgody na działanie osoby nieumocowanej przez wskazanego w treści pisma mocodawcę. Próbowałam się do tego pana dodzwonić i zapytać, czy możemy spodziewać się jakichś dokumentów, a jeśli tak, to kiedy. Niestety, nie udało nam się skontaktować” - objaśniała Marzena Sarapata.

 

Prezes Towarzystwa Sportowego i Wisły Kraków SA, zaprzeczyła komentarzom, jakoby TS po prostu nie chciał dopuścić innego podmiotu do zarządzania klubem. „Forma i sposób złożenia dokumentu budzą nasze wątpliwości. To nie jest tak, że TS będzie blokował rozwój klubu, że będziemy trzymać się władzy. My nie przyszliśmy do jakiegoś eldorado, tylko w piątek do miejsca, na którym w następny poniedziałek na rachunku bankowym było zajęcie komornicze związane z zaległościami dla firmy ochroniarskiej. Tydzień później wpłynęło zajęcie wierzytelności od komornika, który ściągał długi pana Meresińskiego, dotyczące jego majątku, już wówczas na szczęście nie będącego jego własnością”. 


Towarzystwo Sportowe będzie nadal przyglądało się dokumentom, jakie zostały złożone w piątek. „Oczywiście jesteśmy w trakcie procesu weryfikacji, współpracujemy z polskimi i niemieckimi kancelariami obsługującymi niemieckie spółki. Sytuacja jest bardzo dynamiczna, wyciągamy kolejne wnioski, spływają do nas kolejne informacje. W przypadku dodatkowych informacji będziemy na bieżąco o wszystkim informować” - zapewniła prezes Sarapata, która wyraziła także wdzięczność sponsorom Białej Gwiazdy: „Chciałabym podziękować wszystkim sponsorom, którzy zadzwonili i zaproponowali nam wszelkiego rodzaju wsparcie, z armią prawników włącznie. Takiego wyrazu pomocy było nam trzeba”.

 

„Jeśli chodzi o klub, działamy normalnie, piłkarze znają sytuację i są spokojni. Sytuacja jest inna,  od ubiegłorocznej, gdyż wówczas doszło do przeniesienia własności. Teraz nic takiego się nie stało. Daleko jest do jakichkolwiek kroków, które miałyby teraz coś zmienić” - uspokoiła prezes TS i Wisły Kraków SA.

 

Jakub Pobożniak

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty