Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Sportowa Małopolska
Sparing: Sandecja - Cracovia 1-02017-06-25 23:13:00

W rozegranym w sobotę sparingu Sandecja Nowy Sącz wygrała z Cracovią. Jedyną bramkę zdobył były zawodnik Pasów, Bartłomiej Dudzic.


Sandecja - Cracovia 1-0 (1-0)

1-0 Bartłomiej Dudzic 39

SANDECJA: Łukasz Radliński (46 Michał Gliwa) - Lukas Kubań (46 Adrian Basta), Dawid Szufryn (46 Michal Piter-Bućko), Plamen Nikolov, Kamil Słaby (46 Jonatan Straus) - Bartłomiej Dudzic (66 Lukas Kubań), Grzegorz Baran (46 Rudolf Bilas), Bartłomiej Kasprzak (46 Michał Gałecki), Wojciech Trochim (46 Maciej Korzym), Adrian Danek (46 Filip Piszczek) - Aleksander Kolev (66 Adrian Danek).

CRACOVIA: Grzegorz Sandomierski (46 Adam Wilk) - Deleu (46 Mateusz Jarzynka), Piotr Malarczyk (46 Łukasz Sosnowski), Michał Helik (46 Dominik Ochał), Lennard Sowah (24 Kamil Pestka) - Jakub Cunta (46 Grzegorz Gawle), Milan Dimun (36 Miroslav Covilo (55 Milan Dimun, 66 Sylwester Lusiusz), Damian Dąbrowski (46 Radosław Kanach, 83 Mateusz Supryn), Mateusz Wdowiak (46 Eryk Ceglarz) - Hubert Adamczyk (55 Mariusz Panek, 83 Sebastian Strózik), Mateusz Szczepaniak (46 Krzysztof Szewczyk).

 

Przed końcem pierwszej połowy podopieczni trenera Radosława Mroczkowskiego znów zagrozili bramce Cracovii. Trochim zagrał wysoką piłkę w pole karne, gdzie nieporozumienie Malarczyka z Sandomierskim próbował wykorzystać Kasprzak. Ostatecznie skończyło się na rzucie rożnym dla gospodarzy. Nie był to koniec emocji, bowiem w 39. minucie do siatki trafił Bartłomiej Dudzic. Były gracz Pasów wykorzystał podanie Danka i mocnym strzałem nie dał szans bramkarzowi.


Zaraz po przerwie Cracovia mogła doprowadzić do wyrównania. Najpierw uderzył Gawle, a potem Pestka. W obu tych przypadkach na wysokości zadania stanął Gliwa, który dwukrotnie sparował piłkę na rzut rożny. Na odpowiedź Sandecji trzeba było chwilę poczekać. Jednak mogła być ona zabójcza - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego na strzał głową zdecydował się Piter-Bućko. Piłka po jego uderzeniu przeleciała minimalnie obok słupka.

 

W 70. minucie powinno być 2-0. Danek dośrodkował idealnie na głowę Nikolova, ten złożył się do strzału, ale piłka poleciała nad poprzeczką. Niespełna 60 sekund później z dystansu uderzył Korzym. Wilk nie miał problemów z interwencją. Kolejną doskonałą okazję do zdobycia bramki zmarnował Danek. 


Przed końcowym gwizdkiem Sandecja przycisnęła rywala. Powinno się to zakończyć podwyższeniem prowadzenia. Powinno, ale się nie skończyło, gdyż bramkarz oraz defensorzy Cracovii za każdym razem ofiarnie ratowali swój zespół przed utratą gola.

 

sandecja.com.pl




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty