Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Sportowa Małopolska
Niespodzianka w Niecieczy2016-07-25 06:03:00

W derbach Małopolski: Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Cracovia 3-2. Gospodarze, dzięki temu nieoczekiwanemu zwycięstwu, są po 2 kolejkach ekstraklasy wiceliderem!


Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Cracovia 3-2 (3-1)

1-0 Vladislavs Gutkovskis 13

2-0 Mateusz Kupczak 21

2-1 Erik Jendrisek 26

3-1 Robert Litauszki 36 (samob.)

3-2 Damian Dąbrowski 90 (karny)

Sędziował Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Widzów 4595.

BBT: Trela (30 Pilarz) - Fryc, Osyra, Putiwcew, Pleva - Guba (58 Stefanik), Kupczak, Jovanovic, Babiarz - Kędziora (85 Szarek) - Gutkovskis.

CRACOVIA: Sandomierski - Wójcicki, Litauszki (78 Wdowiak), Wołąkiewicz, Deleu - Covilo, Dąbrowski - Szczepaniak, Cetnarski (46 Kapustka), Jendrisek (74 Vestenicky) - Budziński.


Faworyzowana Cracovia miała pierwszą okazję w 3. minucie, ale Jendrisek przegrał pojedynek sam na sam z Trelą. Dziesięć minut później gola zdobyli gospodarze. Zza szesnastki uderzał Jovanovic, piłka przez gąszcz nóg dotarła do Gutkovskisa, który z bliska pokonał bramkarza. Z powtórek TV wynika, że Łotysz był na spalonym, ale sędzia gola uznał.


W 18. minucie miejscowi mieli z kontry szansę na podwyższenie. Guba strzelił z prawej strony, po drodze lot futbolówki zmienił Litauszki, w efekcie ta trafiła w słupek, po czym złapał ją na linii bramkowej Sandomierski.


W 21. minucie było 2-0. Putiwcew podał z wolnego krótko do Babiarza, ten zagrał długą piłką na dalszy słupek, do wrzutki pobiegł Sandomierski, ale nie interweniował, a tymczasem Osyra zgrał głową przed bramkę, gdzie Kupczak z 2 m strzelił do "pustaka". Ewidentny błąd Sandomierskiego, ale nie wiadomo też czy Osyra nie podawał już zza linii końcowej...


W 25. minucie Jendrisek po raz wtóry dał się ubiec Treli, ale po chwili już był od niego szybszy, gdy wystartował do dobitki po uderzeniu Budzińskiego z dystansu. Podczas tej akcji golkiper gospodarzy doznał urazu głowy (chyba po uderzeniu przez Osyrę) i z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu został odwieziony do szpitala. W bramce zastąpił go Pilarz.


Gdy wydawało się, że Cracovia pójdzie za ciosem, nieoczekiwanie straciła trzeciego gola. Sandomierski obronił wprawdzie strzał Gutkovskisa, ale akcja gospodarzy nadal się toczyła. Babiarz przeniósł ją z lewej strony na prawo, skąd Guba zagrał w "piątkę". Piłka odbiła się od Litauszkiego i wpadła do siatki... 3-1.


Dwie minuty później mogło być 4-1. Guba wybiegł z kontrą, podał do nieobstawionego Gutkovskisa, który jednak zbyt długo zwlekał ze strzałem, w efekcie wybił mu futbolówkę Wójcicki.


Pasy nie rezygnowały, kontaktową bramkę mógł zdobyć w 42. minucie Covilo, lecz główkował pół metra obok lewego słupka.


W 52. minucie gospodarze mieli kolejną okazję. Po błędzie Wołąkiewicza Gutkovskis podał do Kędziory, ten uderzył z kąta, ale Sandomierski nogą obronił strzał. To był jedyny strzał niecieczan w II połowie. W dalszej fazie spotkania miejscowi starali się kontrolować grę, a Pasy nie ustawały w wysiłkach mających na celu zmianę rezultatu. W 55. minucie po wrzutce Szczepaniaka z prawej strony Jendrisek główkował w poprzeczkę, to była znakomita okazja. Później jednak goście mieli problem ze sforsowaniem zmasowanej defensywy rywali. Jedną z nielicznych szans miał w 71. minucie Covilo, który - po centrze Kapustki z kornera - minimalnie chybił.


Dopiero w końcówce udało się krakowianom zdobyć drugiego gola. Dynamiczny atak Wdowiaka został powstrzymany przez Stefanika faulem, po czym Dąbrowski pokonał Pilarza z rzutu karnego. Na wyrównanie brakło już gościom czasu.


Statystycznie Cracovia miała aż 69 procent posiadania piłki, oddała trzykrotnie więcej strzałów (21:7), ale liczą się bramki, a w tej najważniejszej kategorii było 3:2 dla "Słoników".


ST


kupczakcrac.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty