Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Sportowa Małopolska
MLJS (27): Pół tuzina goli Garbarni2016-05-24 22:00:00

GARBARNIA Kraków - DUNAJEC Nowy Sącz 6-0 (5-0)

1-0 Marcin Szczurek 1

2-0 Mateusz Ciesielski 3 (głową)

3-0 Marcin Szczurek 6

4-0 Mateusz Ciesielski 32

5-0 Jan Przybyszewski 37 (głową)

6-0 Mateusz Ciesielski 71

Sędziowali Marcin Ciepły oraz Sebastian Łojas i Mateusz Jurgała (KS Kraków). Mecz bez kartek.

GARBARNIA: Mikołaj Kohlbrenner (85 Mateusz Kulesza) - Paweł Pasionek, Jakub Mróz, Jan Przybyszewski, Paweł Marczyk (60 Łukasz Kowalski) - Rafał Witaszyk (74 Mateusz Kowalski), Marcin Szczurek (55 Piotr Apostolski), Wojciech Głuchaczka (78 Paweł Kopeć), Mikołaj Pyś (46 Bartosz Gubała) - Jakub Kozioł (46 Adam Jawor), Mateusz Ciesielski.

DUNAJEC: Jakub Chudy - Radosław Niemas, Konrad Siwiec, Kamil Skoczeń, Jakub Czernecki, Patryk Łatka, Kamil Perla, Dariusz Prusak, Łukasz Górski, Oskar Obrzut (60 Mariusz Kruczek), Karol Smaga.


Błyskawicznie rozpoczęli dzisiejsze zawody gospodarze, już w 1. minucie dalekie podanie Jana Przybyszewskiego wzdłuż linii bocznej boiska dotarło do Mateusza Ciesielskiego, który ograł jednego z obrońców Dunajca i podał piłkę Marcinowi Szczurkowi. Ten nie zwykł marnować takich okazji i precyzyjnym strzałem po ziemi tuż przy słupku pokonał Jakuba Chudego.

 

W 3. minucie po kornerze wykonanym przez Jakuba Kozioła Ciesielski strzałem głową - po którym piłka odbiła się od poprzeczki - zdobył drugiego gola dla Młodych Lwów.

 

W 6. minucie Wojciech Głuchaczka głową posłał piłkę w pole karne, a tam przyjął ją Szczurek i strzałem z półobrotu podwyższył prowadzenie Garbarni.

 

W 20. minucie Oskar Obrzut po otrzymaniu prostopadłego podania z boku pola karnego trafił w boczną siatkę. W 24. minucie bardzo groźnie, jednak obok słupka uderzył Karol Smaga.

 

W 25. minucie szansę zmarnował Ciesielski, który po podaniu Mikołaja Pysia strzałem z półobrotu posłał piłkę obok słupka.

 

W 30. minucie gospodarze przeprowadzili akcję, po której piłka mogła się znaleźć w siatce aż czterokrotnie, a ... nie wpadła do niej ani razu. Dwukrotnie uderzał Ciesielski i dwukrotnie obrońcy gości wybijali piłkę, za drugim razem przez pole karne pod nogi Pysia. Pyś momentalnie mocno strzelił i trafił w słupek, a odbita od niego futbolówka znów wróciła przed szesnastkę. Tym razem doskoczył do niej Paweł Marczyk, także huknął jak z armaty, ale w sukurs Chudemu przyszła poprzeczka...

 

W 32. minucie po dośrodkowaniu Rafała Witaszyka skutecznie główkował Ciesielski. W 37. minucie po kornerze bitym przez "Ciesiela" Przybyszewski głową skierował piłkę do bramki.

 

W 45. minucie Obrzut strzałem z rzutu wolnego z 17 metrów posłał piłkę nad poprzeczką.

 

W 50. minucie po kornerze Ciesielskiego Przybyszewski główkował nad bramką. W 65. minucie Patryk Łatka przymierzył z 20 metrów, piłka odbiła się od słupka bramki strzeżonej przez Mikołaja Kohlbrennera i wyszła na aut ...boczny.

 

W 70. minucie piłkę po strzale Ciesielskiego zablokowali obrońcy Dunajca, ta trafiła do Witaszyka, który strzelił w poprzeczkę, ale uczynił to będąc już na ofsajdzie.

 

W 71. minucie Łukasz Kowalski po rajdzie od połowy boiska lewą flanką dograł piłkę w pole karne, a nadbiegający Ciesielski ustalił ostateczny rezultat. W 80. minucie Smaga zza linii pola karnego strzelił nad celem.

 

- Wszystko, co ciekawe w tym meczu, wydarzyło się w pierwszej połowie. Na słabszy obraz drugiej odsłony spory wpływ miała wysoka temperatura, sędziowie dwukrotnie zarządzali tzw. "przerwy na wodę" dla zawodników. Wysokie prowadzenie podopiecznych trenera Roberta Włodarza do przerwy ustawiło spotkanie. Nie należy także zapominać, że juniorzy Garbarni mieli za sobą ciężkie sobotnie spotkanie rozegrane w Limanowej i siłą rzeczy musieli odczuwać zmęczenie. Grając co trzy dni, nie zawsze można, a nawet nie należy, szafować siłami - podsumował zawody kierownik drużyny juniorów starszych Garbarni, Jerzy Wojciechowski.

 

Artur Bochenek

www.garbarnia.krakow.pl


ciesielski.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty