Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Sportowa Małopolska
Cracovii mecz-marzenie, mistrz na kolanach2015-10-05 06:18:00

Maciej Maleńczuk osobiście wykonał hymn Cracovii, a po chwili drużyna Pasów zaczęła grać śpiewająco! Krakowianie w meczu z mistrzem Polski, Lechem Poznań, po 3 minutach prowadzili 2-0, by ostatecznie wygrać 5-2!


Cracovia - Lech Poznań 5-2 (3-0)

1-0 Bartosz Kapustka 1

2-0 Deniss Rakels 3

3-0 Mateusz Cetnarski 40 (karny)

3-1 Kasper Hamalainen 56 (głową)

4-1 Erik Jendrisek 63

5-1 Jakub Wójcicki 74

5-2 Kasper Hamalainen 75 (głową)

Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów 10 324.

CRACOVIA: Sandomierski - Deleu, Sretenovic, Polczak, Jaroszyński (87 Wołąkiewicz) - Dąbrowski, Covilo - Kapustka (72 Wójcicki), Cetnarski (64 Budziński), Rakels - Jendrisek.

LECH: Gostomski - Kędziora (46 Ceesay), Arajuuri, Kamiński, Kadar - Trałka, Linetty - Gajos (73 Formella), Hamalainen, Pawłowski - Robak (46 Jevtic).


Pierwszy gol padł już w 40. sekundzie. Cetnarski posłał piłkę z prawej strony do wybiegającego na wolne pole Kapustki, ten wygrał pojedynek z naciskającym go Kędziorą, po czym strzelił celnie w "długi" róg.


Gdy dobiegała końca 3. minuta było już 2-0! Gospodarze znów wymanewrowali obronę poznańską. Dąbrowski podał do Jendriska, ten do Rakelsa, który w sytuacji "sam na sam", po rękach bramkarza, trafił do siatki.


W 12. minucie mogło być 3-0. Błąd przy wybijaniu piłki popełnił Gostomski, Jendrisek z ok. 20 m uderzył natychmiast, ale golkiper Lecha zdążył skutecznie zareagować.


Goście otrząsnęli się po dwóch nokautujących ciosach na wstępie spotkania i próbowali grać swój futbol. W 23. minucie, po wrzutce Pawłowskiego, Hamalainen omal nie zdobył kontaktowej bramki. Piłka po jego główce odbiła się jednak od zewnętrznej strony słupka. Pozostałe ataki były groźne, ale nie przyniosły konkretów.


Końcówka I połowy należała, tak jak jej początek, do Cracovii. W 36. minucie miejscowi wyszli z kontrą, Deleu idealnie zagrał do Rakelsa, który będąc oko w oko z Gostomskim, 10 m przed bramką, strzelił obok prawego słupka. Aktywność Łotysza dała niebawem efekt. W 39. minucie dostał podanie od Covilo i właściwie umykał w bok pola karnego, gdy nieoczekiwanie postanowił mu wybić piłkę golkiper "Kolejorza". Skończyło się faulem, a po chwili Cetnarski pewnie wykonał jedenastkę. 3-0!

W 45+1. minucie Pasy mogły podwyższyć. Kolejną kontrę Jendrisek zakończył jednak strzałem w "krótki" róg, obronionym przez bramkarza.


Zaraz po przerwie Kapustka znów zatrudnił Gostomskiego, który zdołał odbić piłkę przed siebie. Lech tymczasem nie kapitulował. W 51. minucie Hamalainen rozminął się o centymetry z piłką wrzuconą przez Jevtica, ale 5 minut później wpakował ją już głową pod poprzeczkę, tym razem po idealnym dośrodkowaniu Pawłowskiego z lewego skrzydła.


Krakowianie odpowiedzieli bardzo szybko golem na 4-1. Po dograniu Cetnarskiego sytuację sam na sam wykorzystał Jendrisek, choć - jak się okazało - ze spalonego. Sędziowie ofsajdu nie dostrzegli i bramkę uznali.


Los mistrzów Polski został przypieczętowany w 74. minucie. Dąbrowski idealnie zagrał ze środka boiska prostopadłą piłkę do chwilę wcześniej wprowadzonego do gry Wójcickiego, ten minął bramkarza i strzelił do pustej bramki na 5-1!


Za moment Lech odpowiedział "fińskim" golem. Arajuuri posłał długie podanie na "piątkę", Sandomierski i Sretenovic, rozminęli się z futbolówką, na czym skorzystał Hamalainen trafiając z bliska głową do siatki. Na więcej gości już nie było stać, w piątym wyjazdowym meczu doznali piątej porażki, umacniając się na ostatniej pozycji w tabeli.


Statystycznie mecz wyglądał na dosyć wyrównany. 16:12 w strzałach dla Lecha, ale w celnych 8:5 dla Cracovii. Przewaga Pasów w posiadaniu piłki (57 procent), lecz w kornerach 10:6 dla gości.


W praktyce, mecz ułożył się dla krakowian rewelacyjnie, zaprezentowali bardzo wysoką skuteczność, wykorzystując bezlitośnie błędy rywali w obronie. Dzięki imponującej wygranej Cracovia po 11 kolejkach ekstraklasy awansowała na trzecie miejsce w tabeli.


st


kapustkalech.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty