Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Sportowa Małopolska
I liga: Dwa karne w Niecieczy, remis Sandecji2015-05-20 22:53:00

W 31. kolejce I ligi piłkarskiej Termalica Bruk-Bet Nieciecza pokonała Wigry Suwałki 2-0 i zachowała pozycję wicelidera. Sandecja Nowy Sącz zremisowała z Olimpią Grudziądz 1-1.


W tabeli prowadzi Zagłębie Lubin (1-0 z Arką w Gdyni) - 70 pkt, przed Termaliką - 66 i Wisłą Płock (3-0 w.o. z Flotą) - 64. Sandecja jest czternasta (33 pkt), z 5-punktową przewagą nad znajdującym się na barażowym miejscu GKS Tychy.


I liga piłkarska, 31. kolejka (20 maja):

Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Wigry Suwałki 2-0 (2-0)

1-0 Jakub Biskup 31 (karny)

2-0 Dawid Plizga 43 (karny)

Sędziował Rafał Rokosz (Katowice). Żółte kartki: Kaczmarczyk - Witchowski (2), Rafalskis. Czerwona kartka: Witchowski (85, druga żółta). Widzów 950.

Termalica Bruk-Bet: Nowak - Chomiuk, Kopacz, Czerwiński, Jarecki (69 Kaczmarczyk) - Biskup, Pleva, Plizga (82  Sołdecki), Kupczak, Janeczko (80 Kamiński) - Drozdowicz.

Wigry: Zoch - Bartkowski, Jarzębowski, Widejko (26 Witchowski), Karankiewicz - Biel, Atanackovic (62 Zapolnik) - Kopczyński, Bogusz (57 Moneta), Rafalskis - Adamek.

  

W 31. minucie za zagranie piłki ręką w polu karnym przez Macieja Wichtowskiego sędzia podytkował jedenastkę. Na bramkę zamienił ją Jakub Biskup. W 43. minucie arbiter wskazał ponownie na "wapno". Pewnym egzekutorem był Dawid Plizga. Jedenastka została podyktowana za faul na Mateuszu Janeczce.

To szósta wygrana z rzędu "Słoników".

 

Zbigniew Kaczmarek, trener Wigier Suwałki:

- W tym meczu popełniliśmy duże błędy, które kosztowały nas stratę punktów. Co do rzutów karnych to sędzia mógł podjąć inną decyzję. One miały kolosalne znaczenie dla losów spotkania. Mogliśmy się pokusić o zdobycie punktów. Ten mecz był dla nas bardzo ważny. Nam też zależy, żeby w tabeli być jak najwyżej.

 

Piotr Mandrysz, trener Termaliki Bruk-Betu:

- To był bardzo trudny mecz. Musieliśmy zdobyć trzy punkty. To nam się udało. Graliśmy nerwowo. Podyktowane, a później wykonane rzuty karne dały nam komfort. To też spowodowało, że w drugiej połowie chcieliśmy dać przeciwnikowi grać piłką i szukać szansy w szybkich kontratakach. Nie udało nam się podwyższyć wyniku. Przeciwnik grał dobrze, miał swoje sytuacje. W końcówce Kamil Adamek przegrał pojedynek sam na sam z Sebastianem Nowakiem. Cieszę się, że wygraliśmy zachowując czyste konto. To zawsze buduje morale zespołu. Mamy zdobytych 66 punktów. To się jeszcze nigdy w historii klubu nie zdarzyło. Przed nami jeszcze trzy spotkania. Będziemy robić wszystko, żeby ten upragniony awans zapewnić państwu Witkowskim. 


Sandecja Nowy Sącz - Olimpia Grudziądz 1-1 (1-0)

1-0 Rudolf Urban 11 (karny)

1-1 Maciej Rogalski 90

Sędziował Dawid Bukowczan (Żywiec). Żółte kartki: Bartków, Słaby, Sobotka, Bębenek - Bielawski, Popovic.

Sandecja: Kozioł - Makuch, Szufryn (75 Niane), Szarek, Słaby - Bartków (59 Kuźma), Urban (65 Fałowski), Nather, Szczepański, Sobotka - Bębenek.

Olimpia: Fabiniak - Bielawski (79 Babul), Łabędzki, Piter-Bucko, Banasiak - Kaczmarek, Smoliński (60 Aleksander), Kłus, Kurowski (10 Popovic), Rogalski - Cieśliński.


Sandecja, walcząca o utrzymanie, zdobyła jeden punkt w meczu z wysoko notowaną (5. miejsce w tabeli) Olimpią Grudziądz. Tym razem to rywale musieli gonić wynik, bo gospodarze prowadzili od 11. minuty po rzucie karnym wykorzystanym przez Rudolfa Urbana. Goście atakowali, przeważali praktycznie całą drugą połowę i w końcówce wyrównali. Był to pierwszy remis Sandecji w rundzie wiosennej.


termalica.brukbet.com, sandecja.org, st


termawigry2.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty