Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Sportowa Małopolska
MLJS: Sześć goli Garbarni, porażka Unii, 8-punktowa przewaga Hutnika2014-11-09 14:01:00

Liderem Małopolskiej Ligi Juniorów Starszych po rundzie jesiennej jest Hutnik Nowa Huta, z 8-punktową przewagą nad Garbarnią Kraków i ewentualnie Unią Tarnów.


Małopolska Liga Juniorów Starszych, 13. kolejka:

Sobota

Limanovia Limanowa - Puszcza Niepołomice 7-2 (3-2)

0-1 Piotr Przybyś 11

1-1 Mateusz Król 15 (karny)

2-1 Mateusz Król 36 (karny)

2-2 Patryk Gawłowicz 40

3-2 Dominik Bubula 43

4-2 Kamil Śliwa 61

5-2 Mateusz Król 63

6-2 Wojciech Wójtowicz 64

7-2 Aleksander Kożuch 74

Sędziował Jakub Kupczak (KS Nowy Sącz). Bez kartek.

LIMANOVIA: Pietrzak - Trojański (65 Śmierciak), Smoleń, Bubula, Golonka - Dutka - Kurek, Śliwa, Król (77 Kordeczka) - Wójtowicz, Kożuch (75 Piszczek).

PUSZCZA: Maciejowski - Karkoszka, Szewczyk, Dziwiszewski, Gawłowicz - Grzyb, Przybyś, Stós, Bielański - Natkaniec.


Goście z Niepołomic przyjechali w okrojonym, 10-osobowym składzie. Mieli dwóch bramkarzy, więc siłą rzeczy jeden z nich musiał zagrać w polu.

Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, z lekką przewagą Limanovii. W 11. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę do bramki skierował głową właśnie... bramkarz przyjezdnych Piotr Przybyś, który z konieczności zagrał na innej pozycji. Kilka minut później sfaulowany w polu karnym został piłkarz Limanovii. Pewnym egzekutorem jedenastki był Mateusz Król. W 36. minucie jeden z zawodników gospodarzy został kopnięty w głowę i Limanovia wyszła na prowadzenie dzięki drugiemu karnemu, pewnie wykonanym przez Mateusza Króla. Niepołomiczanie nie spuścili głów, tylko chcieli za wszelką cenę doprowadzić do remisu, co im się udało w 40. minucie. W zamieszaniu w szesnastce Patryk Gawłowicz uderzył futbolówkę do pustej bramki. W 43. minucie jeden z zawodnikow Puszczy sfaulował na 30. metrze rywala. Do piłki podszedł Dominik Bubula i potężnym strzałem pokonał bramkarza gości.


Po przerwie obie ekipy wyszły mocno zmotywowane, lecz od 60. minuty mecz był rozgrywany do jednej bramki. W 61. i 63. minucie gole padały w podobny sposób, strzelcami byli Kamil Śliwa i Mateusz Król. W 64. minucie błąd stopera przyjezdnych wykorzystał napastnik gospodarzy Wojciech Wójtowicz. W 74. minucie po kapitalnej indywidualnej akcji przepiękną bramką zdobył lewy pomocnik Aleksander Kożuch.


K


Garbarnia Kraków - Soła Oświęcim 6-0 (3-0)

1-0 Marcin Szczurek 25 (wolny)

2-0 Marcin Szczurek 27 (wolny)

3-0 Adam Barcik 40

4-0 Damian Pabiś 57 (głową)

5-0 Antoni Jaroszyński 59 (wolny)

6-0 Michał Kozik 63

Sędziowali (bezbłędnie): Grzegorz Przybylski oraz Paweł Dominiak i Zbigniew Marszałek (KS Kraków). Żółte kartki: Damian Pabiś -  Artur Ząbek, Arkadiusz Ryś, Kamil Kotyza, Jakub Ochmanek, Bartosz Wołek, Grzegorz Stańczyk.

GARBARNIA: Mikołaj Kohlbrenner - Robert Łatka, Jan Przybyszewski (76 Paweł Marczyk), Adam Tomaszewski, Antoni Jaroszyński - Marcin Szczurek (65 Wojciech Głuchaczka), Mateusz Przesławski (65 Paweł Pasionek), Michał Kozik, Damian Pabiś - Adam Barcik (73 Dominik Gaudyn), Michał Susuł.

SOŁA: Łukasz Chowaniec - Kamil Kotyza, Paweł Karpiel, Jakub Ochmanek, Patryk Żyła, Jakub Scąber, Arkadiusz Ryś, Artur Ząbek (76 Dawid Welber), Michał Rybczak (55 Konrad Zięba), Szymon Brańka (46 Grzegorz Stańczyk), Bartosz Wołek.


W ostatniej kolejce rundy jesiennej juniorzy starsi Garbarni z bagażem sześciu goli odprawili oświęcimską Sołę. Zwycięstwo podopiecznych trenera Roberta Włodarza ani przez chwilę nie było zagrożone i zostało przez nich odniesione w dobrym stylu.

 

W 7. minucie po podaniu Przesławskiego Kozik z narożnika pola karnego oddał ostry strzał, po którym piłka nieznacznie minęła poprzeczkę. W 16. minucie Brązowi nie wykorzystali wybornej okazji. Po akcji Łatki, który dograł podanie z prawej flanki, będący w odległości 6-7 metrów przed bramką Susuł miał kłopoty z opanowaniem futbolówki i nieczysty strzał wyłapał Chowaniec.

 

W 25. minucie faulowany na 25. metrze był Kozik. Kapitalnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Szczurek, posłana po ziemi piłka odbiła się po drodze od jednego z obrońców i wpadła do bramki. Dwie minuty później niemal w tym samym miejscu boiska ponownie faulowany był Kozik. I znów do piłki podszedł Szczurek. Tym razem strzelił nad murem, po krótkim rogu, a futbolówka wpadła do siatki tuż przy słupku.

W 30. minucie oświęcimianie złożyli pierwszą, za to bardzo groźną wizytę w polu karnym Garbarni. Po dośrodkowaniu obok słupka główkował jednak Wołek. Gościom nie udało się złapać kontaktu, a w 40. minucie Młode Lwy podwyższyły prowadzenie. Przesławski posłał podanie do Łatki, ten spod chorągiewki dośrodkował w pole karne, a zamykający akcję Barcik bez kłopotu pokonał Chowańca.

 

W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się, Garbarnia cały czas przeważała, zdobywając kolejne gole. W 53. minucie Szczurek podał do Susuła, ten w polu karnym przelobował bramkarza, ale także i bramkę. Ale już w 57. minucie rzut rożny wykonywał Kozik, zagrał krótko do Przesławskiego, ten dośrodkował w szesnastkę, a celnym strzałem głową - przy biernej postawie obrońców Soły - wynik podwyższył Pabiś.

Piąty gol to efekt kapitalnego strzału Jaroszyńskiego z rzutu wolnego z około 25 metrów. Piłka lecąca z dużą prędkością odbiła się jeszcze od słupka i od bramkarza, zanim zatrzepotała w siatce.

W 63. minucie Kozik po podaniu Przesławskiego strzałem z 15 metrów ustalił końcowy rezultat zawodów.

 

- Soła nie miała dziś na Rydlówce wiele do powiedzenia. Sprawę załatwiły dwa trafienia z rzutów wolnych Szczurka. Potem goście nie wykorzystali sytuacji do zdobycia gola, a wynik podwyższył jeszcze przed przerwą Barcik. Oświęcimianie mieli jeszcze szansę na zdobycie honorowego trafienia w 87. minucie, ale do zagranej przez Scąbera wzdłuż linii pola bramkowego piłki nie doszedł żaden z jego kolegów. Nasi zawodnicy byli dziś za szybcy dla rywala, w efekcie aż 6 żółtych kartoników dla gości, którzy - nie widząc innego sposobu - przerywali nasze akcje faulami. Ale nie wynikały one ze złośliwości, tylko z walki - podsumował spotkanie kierownik drużyny Garbarni, Jerzy Wojciechowski.


Artur Bochenek

www.garbarnia.krakow.pl


Niedziela

MKS SMS Kraków - Górnik Wieliczka 4-2 (1-1)

1-0 Michał Czubin 8

1-1 Marcin Balawender 19

1-2 Łukasz Górski 54

2-2 Damian Gniecki 55

3-2 Mateusz Michoń 60

4-2 Remigiusz Curyło 65

Sędziowała Sylwia Biernat (KS Kraków). Żółte kartki: Emilian Ratuszny - Łukasz Górski, Marcin Balawender.


Unia Tarnów - Dalin Myślenice 1-2 (1-1)

1-0 Patrycjusz Cygan 17 (karny)

1-1 Michał Mistarz 44 (karny)

1-2 Piotr Banach 82

Sędziował Michał Górka (KS Tarnów). Żółta kartka: Bartłomiej Wójciak (Dalin).


Hutnik Nowa Huta - Sandecja Nowy Sącz 2-0 (1-0)

1-0 Hubert Pachowicz 18

2-0 Patryk Wójcik 90+2

Sędziował Marcin Ciepły (KS Kraków). Żółte kartki: Józef Mizera, Bartosz Cieśla, Jakub Berliński - Szymon Kuźma.


Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Dunajec Nowy Sącz 4-1 (1-1)

1-0 Szczepan Kogut 17

1-1 Michał Kliś 32

2-1 Adrian Kopeć 59

3-1 Adrian Kopeć 65

4-1 Patryk Maciosek 66

Sędziował Adrian Kasztelewicz (KS Żabno). Żółte kartki: Patryk Maciosek, Kamil Gierczyński - Miłosz Groń.


Glinik Gorlice - Krakus Nowa Huta 0-4 (0-1)

0-1 Piotr Gniecki 32

0-2 Piotr Gniecki 56

0-3 Dominik Przecherka 78

0-4 Grzegorz Sułko 83

Sędziował Dariusz Tutko (KS Gorlice). Żółte kartki: Andrzej Filipek, Karol Rakoczy (Krakus).


Zaległe mecze:

Dalin Myślenice - Dunajec Nowy Sącz (15 listopada, 11:00)


Krakus Nowa Huta - Unia Tarnów (15 listopada, 11:00, Com-Com Zone)


ST


jssola6-0.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty