W finałowym meczu numer cztery Ford Germaz Ekstraklasy koszykarki Wisły Can-Pack Kraków pokonały CCC Polkowice 50-52 i sięgnęła po 21. w historii mistrzostwo Polski!

Droga do mistrzostwa okazała się zupełnie inna niż w latach 2006-2008, kiedy Wisła przez trzy sezony z rzędu okazywała się najlepszym zespołem ligi. Rozstrzygnięcia zapadały za każdym razem w siódmym meczu finałowym wieńczącym pełną dramaturgii serię. Wbrew pozorom zakończone rozgrywki nie były łatwiejsze, ponieważ trzeba było przeciwstawiać się zarówno rywalom, napiętemu terminarzowi, jak i licznym kontuzjom. Tych nie udało się ominąć nawet w play-off. Jako najlepszy przykład mogła posłużyć Magdalena Leciejewska, która już po zabiegu oczyszczania kolana przybyła wspierać swoje koleżanki w Polkowicach.

W porównaniu do sobotniego spotkania w pierwszej piątce wybiegła Nicole Powell. Po jej rzucie za trzy punkty z bocznej strefy obwodu wiślaczki objęły prowadzenie 4-9, lecz gospodynie, którym kontaktowe zwycięstwo dodało pewności, niebawem wyrównały do 11. Ich jedynym zmartwieniem wydawały się dwa szybko popełnione przewinienia przez Amishę Carter, po których na parkiet posłana została nie w pełni dysponowana Tangela Smith. Doświadczona środkowa rozgrzewała się wyłącznie indywidualnie, lecz mimo ograniczonych możliwości ruchowych podczas pięciu minut gry zaprezentowała się korzystnie. Chociaż nie zdobyła punktu, pomogła drużynie w kontrolowaniu tablic i dwukrotnie asystowała.

Wisła nie pozwalała się jednak rozpędzić rywalkom, mającym za sobą fragment rzeczywiście dobrej gry, wynikającej z jej zbilansowania pomiędzy strefą podkoszową a dystansem, gdzie o swoich talentach przypominała Anna Pietrzak. Po pięciu minutach drugiej kwarty krakowianki osiągnęły swoje dotychczasowe najwyższe prowadzenie (21-30). Stało się to za sprawą odważnego zagrania jeden na jeden przez Ewelinę Kobryn, a następnie jej punktów z linii rzutów wolnych. Przed przerwą, która z pewnością przydała się po kilku stratach, dystans dzielący drużyny stopniał o dwa oczka (27-34). Niemniej Wisła pozostawiała po sobie pozytywne wrażenie, demonstrując zdefiniowaną koszykówkę i utrzymując skuteczność na blisko 50-procentowym poziomie.

Dorobek wiślaczek w trzeciej kwarcie otwarła Erin Phillips, ale droga do rozstrzygnięcia pozostawała w dalszym ciągu daleka. CCC odpowiedziało trafieniem Pietrzak, a następnie wybroniło dwie kolejne akcje. Trener Jose Ignacio Hernandez wezwał do siebie zawodniczki przy stanie 34-38, widząc narastające problemy z rozmontowaniem defensywy. Wśród podkoszowych panowała szeroka rotacja, dzięki czemu nawet kosztem fauli mogły sobie pozwalać na powstrzymywanie Wisły. Ta „drobiła” punkty, chwilami z wielką trudnością, ale utrzymywała prowadzenie 36-43 na 10 minut przed zakończeniem meczu.

Po stronie polkowiczanek w grze pozostała Małgorzata Babicka. Młoda środkowa przełamała swój impas strzelecki, trafiając z „pomalowanego” i kilka sekund później wysokim łukiem za trzy.  I na tym nie poprzestała! Przechwyciła piłkę w obronie i pomknęła z nią w kontrze. Sfaulowana przez ścigającą ją Ewelinę Kobryn wykorzystała oba wolne (45-47). Na trybunach wrzało. Zupełnie to nie dziwiło, wszak publiczność obserwowała zmagania stojące na najwyższym poziomie. Na ostatnie trzy minuty trenerzy posłali najmocniejsze ustawienia, ale z presją lepiej poradziły sobie wiślaczki, chociaż dogrywka była o krok!

CCC Polkowice – Wisła Can-Pack Kraków 50-52 (14-17, 13-17, 9-9, 14-9)

CCC: Pietrzak 11, Musina 8, Babicka 7, Carter 6, Zoll 5, Greene 4, Trofimowa 3, Smith 2, Jeziorna, Walich.

WISŁA: Leuchanka 13, Kobryn 10, Phillips 9, Basko 7, Jelavić 7, Powell 3, Pawlak 2, Krężel 1.

Mistrzostwo Polski dla Wisły Can-Pack Kraków w sezonie 2010/2011 wywalczyły:

Ewelina Kobryn, Erin Phillips, Gunta Basko, Magdalena Leciejewska, Paulina Pawlak, Nicole Powell, Katarzyna Krężel, Andja Jelavić, Jelena Leuchanka, Katarzyna Gawor, Agnieszka Śnieżek, Maja Vucurović, Paulina Gajdosz, Janell Burse (do grudnia 2010), Dorota Gburczyk-Sikora (do stycznia 2011).

Trener: Jose Ignacio Hernandez, asystent: Jordi Aragones.

Robert Błaszczyk, Polkowice