Facebook
kontakt
logo
Strona główna > PULS DNIA
Pasy straciły zwycięstwo w końcówce2017-09-10 12:48:00

W 8. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Cracovia zremisowała 1-1 z Jagiellonią Białystok. Goście wyrównali tuż przed końcem w kontrowersyjnych okolicznościach, w efekcie Pasy są wciąż bez zwycięstwa u siebie.


Cracovia - Jagiellonia Białystok 1-1 (1-0)

1-0 Krzysztof Piątek 23 (karny)

1-1 Piotr Wlazło 89

Sędziował Paweł Gil (Lublin). Żółte kartki: Kanach - Świderski, Burliga, Grzyb. Widzów 7262.

CRACOVIA: Sandomierski - Fink, Helik, Dytiatiev, Pestka (46 Siplak) - Wójcicki, Deja, Hernandez (67 Steblecki), Dimun (80 Kanach), Wdowiak - Piątek.

JAGIELLONIA: Węglarz - Burliga, Mitrovic, Guti, Tomasik - Frankowski, Romanchuk, Grzyb (81 Wlazło), Świderski (69 Sekulski), Novikovas (60 Cernych) - Sheridan.


To już ósmy z rzędu mecz tych drużyn, w którym Cracovia nie potrafiła odnieść zwycięstwa. Nie udało się to także teraz, gdy trenerem Pasów jest Michał Probierz, do niedawna szkoleniowiec rywali.


Cracovia zdobyła gola dającego prowadzenie w 23. minucie. Deja zagrał prostopadle do wbiegającego w pole karne Wójcickiego, ten został zahaczony przez Mitrovica, w efekcie sędzia podyktował jedenastkę. Piątek strzelił mocno w środek bramki i niewiele brakowało, by Węglarz obronił.


W I połowie więcej z gry miała Jagiellonia, mimo że nie oddała ani jednego celnego strzału. Goście mieli bardzo dobrą okazję w 29. minucie, gdy z prawego skrzydła zacentrował Burliga, a nabiegający Frankowski na 8. metrze źle dołożył nogę i futbolówka poszybowała nad poprzeczką.


Po przerwie goście jeszcze mocniej zaatakowali, ale nic z tego nie wynikało. Ba, to Cracovia mogła z kontry podwyższyć prowadzenie. W 79. minucie z piłką popędził Wdowiak, lecz zamiast podać kolegom zdecydował się na strzał z 17 m, na tyle słaby, że golkiper "Jagi" nie miał kłopotu z obroną.


Pierwszy celny strzał Jagiellonia zanotowała w 89. minucie i był to strzał na wagę remisu. Wlazło przymierzył z ok. 20 m w lewy dolny róg i Sandomierski skapitulował. Okoliczności były jednakowoż kontrowersyjne, gdyż na linii strzału stał na spalonym Sheridan, co być może przeszkodziło bramkarzowi Pasów w skutecznej interwencji. W podobnej sytuacji, w niedawnym meczu Polska - Kazachstan, gol nie został uznany. Sędzia Gil miał jednak inną interpretację. Czy słuszną?


Białostoczanie poszli za ciosem i niewiele brakowało, by przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W 90+1. i 90+2. minucie Sheridan dwukrotnie posyłał piłkę obok lewego słupka; najpierw głową z 5 m, a następnie w sytuacji "sam na sam".


st


piatekjaga.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty