Facebook
kontakt
logo
Strona główna > PULS DNIA
Cracovia remisuje w ciszy2016-08-20 18:08:00

W 6. kolejce ekstraklasy Cracovią zremisowała z Ruchem Chorzów 1-1. Mecz rozgrywany był przy pustych trybunach, na których jednakowoż zasiadł trener kadry narodowej Adam Nawałka.


Cracovia – Ruch Chorzów 1-1 (0-1)

0-1 Jakub Arak 45 (głową)

1-1 Miroslav Covilo 85 (głową)

Sędziował Paweł Gil (Lublin). Żółte kartki: Dimun - Grodzicki, Koj, Oleksy. Mecz bez publiczności.

CRACOVIA: Sandomierski - Deleu, Polczak, Wołąkiewicz, Ferraresso (84 Steblecki) - Covilo, Dimun (46 Vestenicky) - Wójcicki (83 Wdowiak), Budziński, Szczepaniak - Jendrisek.

RUCH: Lech - Konczkowski, Grodzicki, Koj, Oleksy - Surma, Urbańczyk - Mazek (69 Moneta), Lipski, Ćwielong (90+4 Kowalczyk) - Arak (86 Nowak).


Nieco więcej z gry miała w I połowie Cracovia, ale groźniejsze były akcje gości. W 23. minucie Arak główkował z dobrej pozycji, lecz piłka poszybowała nad poprzeczką. Krakowianie stworzyli właściwie tylko jedną sytuację bramkową. W 34. minucie z 14 m kąśliwie uderzył Jendrisek, minimalnie chybiając.


Gol padł w 45. minucie. Z wolnego z prawej strony zacentrował Lipski, futbolówkę głową przedłużył Grodzicki, a akcję zamknął celną "główką" z 4 m Arak.


Arak był wyróżniającym się zawodnikiem niebieskich. W 54. minucie, po dograniu od Ćwielonga z lewej strony, strzelał z 7 m z niemal stuprocentowej pozycji, tyle że tuż obok słupka. Z kolei w 63. minucie próbował zaskoczyć Sandomierskiego "główką", ale golkiper Pasów błysnął refleksem.


Chwilę wcześniej, po wrzutce Deleu, do główki wyskoczył Covilo, posyłając futbolówkę nieznacznie obok prawego słupka.


Im bliżej końca, tym bardziej przeważali gospodarze. W 75. minucie kapitalnie z wolnego z 23 m uderzył Deleu. Mierzył w prawe "okno", lecz Lech powietrzną paradą wybił piłkę na korner.


Cracovia wyrównała w 85. minucie. Akcję przeprowadzili dwaj zmiennicy - Steblecki i Wdowiak. Ten ostatni dośrodkował z prawego skrzydła na 4. metr, do centry wyskoczył bramkarz Ruchu Lech, ale minął się z futbolówką umożliwiając Covilo strzał głową do pustej bramki.


Krakowianie przeważali optycznie, częściej strzelali, ale mieli kłopot z wypracowywaniem sytuacji bramkowych. Zremisowali w szczęśliwych okolicznościach, lecz zasłużenie.


st


coviloruch2.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty