W 6. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Cracovia przegrała z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1-3. To już czwarta porażka Pasów w tym sezonie.

Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1-3 (0-1)

0-1 Maciej Korzym 17

0-2 Damian Chmiel 57

1-2 Deleu 60

1-3 Damian Chmiel 79

Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń). Żółte kartki: Dąbrowski, Diabang - Iwański. Widzów 6143.

CRACOVIA: Pilarz - Rymaniak, Żytko, Marciniak (46 Jaroszyński) - Deleu, Covilo, Dąbrowski, Diabang - Rakels (55 Zjawiński), Nowak (71 Kita), Budziński.

PODBESKIDZIE: Peskovic - Górkiewicz, Konieczny, Pazio, Pietrasiak, Iwański, Chmiel (82 Adu), Sloboda, Sokołowski, Demian (46 Patejuk), Korzym (58 Chrapek).

Spotkanie rozpoczęło się od lekkiej dominacji drużyny gości, ale po kwadransie to piłkarze Pasów mieli świetną okazję. Po podaniu Nowaka Diabang strzelił jednak nad poprzeczką. Po chwili ta niewykorzystana sytuacja zemściła się i Podbeskidzie objęło prowadzenie. Pilarz zbyt krótko wypiąstkował piłkę bitą z wolnego, ta spadła pod nogi Pilarza, który silnym uderzeniem wpakował ją do bramki.

Przez kolejnych kilkanaście minut gospodarze przeprowadzali akcję za akcją, leczy bez skutku. Najpierw próbował Rymaniak, jego strzał okazał się bardzo niecelny. Potem Budziński uderzył na "długi" słupek, jednak piłka wylądowała w  rękach Peskovica. W 30. minucie Dąbrowski kiepsko wykonał rzut wolny i futbolówkę wybili rywale.

Drugą część meczu rozpoczęła kontrowersyjna decyzja sędziego Frankowskiego, który nie podyktował rzutu karnego, mimo że w polu karnym padł Covilo.

W 57. minucie Podbeskidzie prowadziło już 2-0. Ładną piłkę do środka dostał Chmiel i wykorzystał swoją szansę.

Cracovia szybko odpowiedziała. W 60. minucie Diabang perfekcyjnie wrzucił piłkę w pole karne wprost na głowę Deleu, a ten "szczupakiem" wykorzystał okazję.

Niestety, po raz kolejny niewykorzystane sytuacje odbiły się na niekorzyść Pasów bramką dla Podbeskidzia w 79. minucie, którą strzelił Chmiel.

W 89. minucie kibice Cracovii znów zadrżeli. Adu pobiegł samotnie na bramkę Pilarza, bezskutecznie dogonić go próbował Rymaniak, Adu oddał jednak strzał obok bramki.

cracovia.pl (MŻ)