Facebook
kontakt
logo
Strona główna > PULS DNIA
Wisła piąta po porażce z Podbeskidziem2014-04-12 20:53:00

Wisła Kraków przegrała 0-1 z Podbeskidziem Bielsko-Biała, to już siódme z rzędu spotkanie bez zwycięstwa. Biała Gwiazda kończy rundę zasadniczą piłkarskiej ekstraklasy na 5. miejscu.


Wisła Kraków – Podbeskidzie Bielsko-Biała 0-1 (0-1)

0-1 Miśkiewicz 1 (samob.)

Sędziował Jarosław Przybył (Kluczbork). Żółte kartki: Uryga, Głowacki, Miśkiewicz, Bartosz, Dudka (2) - Łatka, Sloboda, Pietruszka, Chmiel. Czerwona kartka: Dudka (90, dwie żółte). Widzów 5772.

WISŁA: Miśkiewicz - Burliga, Uryga, Głowacki (60 Szewczyk), Piotr Brożek (25 Bartosz) - Sarki, Stilić, Dudka, M. Chrapek, Garguła (85 Klarić) - Paweł Brożek.

PODBESKIDZIE: Zajac - Górkiewicz, Pietrasiak (33 Telichowski), Konieczny, Pietruszka - Łatka, Sloboda - Sokołowski, Iwański, Chmiel (73 Malinowski) - Blazek (28 K. Chrapek).


Podbeskidzie błyskawicznie wyszło na prowadzenie. Z daleka uderzył Chmiel, piłka odbiła się od poprzeczki, później od pleców Miśkiewicza i wpadła do siatki. Była 11. sekunda! Niebawem Sokołowski dośrodkował w pole karne i trafił Urygę w rękę. Sędzia Przybył nie zdecydował się jednak odgwizdać karnego.


Wisła dążyła do remisu. Z 25 metrów huknął Głowacki, lecz bramkarz gości wypiąstkował piłkę. Po chwili Chrapek powinien zdobyć gola. Głowacki zagrał długie podanie do wychodzącego na czystą pozycję pomocnika, „Chrapo” ładnie przyjął, ale trafił w rękę interweniującego Zajaca.


Goście starali się grać z kontry. Jedna z nich, w 25. minucie, omal nie skończyła się podwyższeniem wyniku. Będący w doskonałej sytuacji Blazek nie potrafił jednak przelobować Miśkiewicza.


Na boisku doszło do serii kontuzji. Murawę opuścili Piotr Brożek, Dariusz Pietrasiak i Jan Blazek. "Dzięki" urazowi „Pietii” w zespole Wisły zadebiutował Jakub Bartosz.


W 35. minucie Stilić zagrał prostopadle do Pawła Brożka, ale napastnik Białej Gwiazdy nie potrafił odpowiednio wbiec pole karne i został wypchnięty z niego przez obrońców Podbeskidzia. Zaraz po tej akcji „Górale” wyprowadzili kontrę. Sam na sam z Miśkiewiczem znalazł się Krzysztof Chrapek, który trafił  w bramkarza Wisły.


W 42. minucie Sarki wyprowadził kontrę, lecz dobrego podania Nigeryjczyka nie potrafił zamienić na bramkę Stilić. Nie minęło 60 sekund i znowu podał Sarki, ale tym razem z daleka strzelał Dudka. Piłka poszybowała tuż nad poprzeczką.


Druga połowa rozpoczęła się od walki w środku pola. Oba zespoły starały się rozgrywać piłkę, ale praktycznie każda akcja kończyła się długim, niecelnym podaniem.


W 60. minucie boisko na noszach opuścił Głowacki. Kapitan Wisły odniósł uraz i nie mógł kontynuować gry. Zastąpił go Szewczyk, który zaraz po wejściu uderzył z woleja, tyle że niecelnie. W 68. minucie Stilić podał prostopadle do Burligi, a ten po raz trzeci w tym sezonie wywalczył rzut karny dla Wisły. Do piłki podszedł Garguła i strzelił koło słupka, ale niestety nie trafił do siatki.


W 72. minucie z daleka uderzył Szewczyk i Zajac z problemami wybił piłkę na bok. Następnie Podbeskidzie mogło podwyższyć. Futbolówki zagranej z rzutu rożnego omal w siatce nie umieścił Telichowski. 10 minut przed końcem dobrą okazję miał Stilić, ale Bośniak nie potrafił uderzyć w tzw. światło bramki. Po chwili mocno dośrodkował „Chrapo”, lecz Zajac wypiąstkował piłkę poza pole karne.


W 83. minucie sam na sam z Miśkiewiczem był Sokołowski. Bramkarz Wisły wygrał pojedynek ze skrzydłowym gości. Moment później Miśkiewicz znowu był lepszy od Sokołowskiego. Nie minęła minuta i „Misiek” obronił sam na sam z Krzysztofem Chrapkiem. Już w doliczonym czasie gry z boiska za dwie żółte kartki został usunięty Dudka. Po chwili Miśkiewicz znowu wygrał pojedynek sam na sam z Sokołowskim.


W. Cieśla (Biuro Prasowe Wisły Kraków SA)

wisla.krakow.pl


gargulakadr.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty