Facebook
kontakt
logo
Strona główna > PULS DNIA
Wisła przegrała w Łodzi z outsiderem2014-04-05 21:06:00

Piłkarze Wisły Kraków doznali trzeciej z rzędu porażki w ekstraklasie, tym razem ulegli w Łodzi zajmującemu ostatnie miejsce w tabeli Widzewowi 1-2. Ulegli zasłużenie.


Widzew Łódź - Wisła Kraków 2-1 (1-0)

1-0 Rybicki 6

1-1 Garguła 57

2-1 Cetnarski 66 (głową)

Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń). Żółte kartki: Kasprzak, Bruno - Nalepa, Bunoza, Uryga, Stjepanovic, Guerrier.

WIDZEW: Wolański - Kikut, Augustyniak, Nowak, Stępiński - Mroziński (70 Okachi), Kasprzak (90 Batrovic) - Rybicki (60 Bruno), Cetnarski, Kaczmarek - E. Visnakovs.

WISŁA: Miśkiewicz - Burliga, Głowacki, Nalepa (56 Piotr Brożek), Bunoza - Stjepanovic, Uryga (46 Guerrier) - Chrapek (46 Sarki), Stilic, Garguła - Paweł Brożek.


Biała Gwiazda jest już bez zwycięstwa od 6 meczów. Widzew z kolei po 5 miesiącach przerwał serię 13 spotkań bez wygranej...


Widzewiacy od początku grali agresywnie, nie pozwalali gościom na swobodne rozgrywanie piłki. W 6. minucie objęli prowadzenie. Zespołową akcję wykończył precyzyjnym uderzeniem z 13 metrów w prawy dolny róg Rybicki (asysta Kasprzaka).


W 15. minucie gospodarze mieli doskonałą szansę na podwyższenie wyniku. Cetnarski podał prostopadle do Visnakovsa, ten mając przed sobą już tylko bramkarza, strzelił z 15 m, ale Miśkiewicz popisał się skuteczną interwencją.


Wiślacy stworzyli w I połowie bodaj jedną naprawdę dobrą sytuację. W 35. minucie Stilic trafił jednak w golkipera miejscowych.


Po przerwie krakowianie wzięli się do roboty i w 57. minucie odrobili stratę. Burliga wrzucił futbolówkę na środek pola karnego, gdzie niepilnowany Garguła z 8 metrów trafił do siatki. Wydawało się, że był na minimalnym spalonym, ale sędzia asystent nie podniósł chorągiewki. 7 minut później Stilic idealnie dograł z lewej strony do Garguły, ten jednak nie wykorzystał doskonałej szansy i strzelił z 5 m niecelnie.


Zamiast 2-1, za moment było 1-2. Mroziński zacentrował na 5. metr, a Cetnarski wyskoczył do główki pomiędzy Bunozą a Piotrem Brożkiem i umieścił piłkę w bramce Wisły.


Wiślacy próbowali wyrównać. W 76. minucie na samotne spotkanie z bramkarzem wychodził Paweł Brożek, ale sędzia asystent niesłusznie zasygnalizował spalonego. Z kolei w 84. minucie Stilic podał w "uliczkę" do Pawła Brożka, którego w ostatniej chwili zastopował wybiegający z bramki Wolański.


W końcówce do głosu doszli bardzo ambitnie walczący widzewiacy. W 85. minucie tylko jakimś cudem nie zdobyli trzeciego gola. Cetnarski zagrał do wychodzącego na czystą pozycję Visnakovsa, ten przelobował zza pola karnego Miśkiewicza, piłka odbiła się od ziemi 3 metry przed pustą bramką, po czym... przeleciała tuż nad poprzeczką. Visnakovs miał jeszcze szansę w 89. minucie, gdy główkował nieco za wysoko. W 90+3. minucie sam na sam z Miśkiewiczem znalazł się Bruno, lecz przegrał pojedynek.


RST


gargulakadr.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty