Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka ręczna > Ligi polskie
I liga piłkarzy ręcznych: Dominacja mielczan2009-10-03 23:57:00 Tomasz Czarnota

Podopieczni Ryszarda Skutnika idą jak burza. Trzecie spotkanie i trzeci pogrom rywali. Pojedynek z akademikami rozstrzygnięty był już praktycznie do przerwy, a po zmianie stron Stal dopełniła formalności. Powoli wszyscy zaczynają sobie zadawać pytanie kiedy pęknie granica 50 rzuconych bramek przez mielczan w jednym spotkaniu.


SPR BRW Stal Mielec - AZS AWF Biała Podlaska 44-24 (24-9)

Sędziował Kamil Poloczek (Katowice) oraz Ireneusz Szumański (Gliwice). Kary: 2 min. - 4 min. Widzów: 900.

 

STAL: Jarosz, Lipka 1 - Wilk 4, Janyst 7, Najuch, Sobut 10, Tyniec 1, Szpera 1, Babicz 7, Kubisztal 3, Gawęcki 4, Basiak 2, Prakaptsou 3, Krzysztofik 1.

AZS: Michalczuk - Antolak 1, Dębowczyk 6, Pezda 3, Staropiętka, Kożuchowski 2, Morąg 3, Kieruwczenko 2, Deszczyński 4, Franczuk 3, Filipiak.

 

To, że drużyna Stali jest mocna, przed sezonem wiedzieli wszyscy. Nikt nie przypuszczał chyba jednak, że spadkowicz z ekstraklasy dosłownie rozjedzie jak walec przeciwne drużyny w początkowych kolejkach I-ligowych rozgrywek. O swoich nieprzeciętnych umiejętnościach strzeleckich przypomniał sobie Grzegorz Sobut, który bez wątpienia ponownie wyrasta na lidera zespołu. Mając wsparcie w Łukaszu Janyście, Adamie Babiczu czy Dariuszu Kubisztalu mielczanie prezentują się niezwykle efektywnie, ale i efektownie w ofensywie. Dobitnie przekonali się o tym zawodnicy z Białej Podlaskiej, którzy przegrali jak do tej pory wszystkie spotkania i choć to ledwo początek sezonu już muszą myśleć o walce o utrzymanie. W Mielcu jednak dobrze zdają sobie sprawę, że akademicy to zbyt niskie progi dla SPRu. Prawdziwa weryfikacja formy drużyny Ryszarda Skutnika będzie miała miejsce za tydzień w meczu z Miedzią Legnica, która podobnie jak Stal pożegnała się w ubiegłym sezonie z najwyższą klasą rozgrywkową.

Zdaniem trenerów

Ryszard Skutnik, Stal - Nie ma co się oszukiwać, że goście mają inne cele na ten sezon aniżeli my. Oni myślą o utrzymaniu się w lidze, my o powrocie do ekstraklasy. Przy tak korzystnym wyniku dla nas wpuściłem na boisko dublerów, którzy popełniali trochę błędów, ale właśnie o to chodzi, aby na nich się uczyli - szczególnie, gdy nie ma już ciśnienia na wynik. Kolejny mecz z Miedzią może być kluczowy w kontekście całego sezonu, więc zrobimy wszystko, aby w tym tygodniu jak najlepiej się do niego przygotować. Tam liczyć się będzie każda bramka i postaramy się wrócić z kompletem punktów.

 

Sławomir Bodasiński, AZS - Ciężko jest mi cokolwiek powiedzieć. Sytuacja kadrowa zespołu nie jest najlepsza. Abstrahuje od tego, że kilku kluczowych zawodników pokończyło studia, ale pojawiły się kontuzje. Szczerze mówiąc nie liczyliśmy na cud przyjeżdżając do Mielca. Nasza wygrana była niemożliwa, co zresztą widać było na parkiecie. Głównym założeniem było przetarcie się przed kolejnym spotkaniem, w którym uważam mamy szanse powalczyć o dobry rezultat. Może odgryziemy się Stali w rewanżu u siebie.

Zdaniem zawodnika

Paweł Wilk, Stal - Pojedynek rozstrzygnięty był już po pierwszej połowie. Zawodnicy pierwszego składu zrobili co do nich należało i pozwolili zmiennikom na pokazanie swoich umiejętności. Owszem nie ustrzegliśmy się błędów, ale utrzymanie wyniku nie było wielkim wyzwaniem. Popracujemy mocniej nad błędami na treningach i szykujemy się na arcyważny wyjazd do Legnicy.


Tomasz Czarnota



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty