W poniedziałkowy wieczór szczypiorniści BRW Stali Mielec wygrali w powtórzonym meczu play-off Warmię Olsztyn i awansowali do półfinału. Już we wtorek i środę mielczanie zagrają w Kielcach z Vive Targi.

Potyczka stała pod znakiem zapytania, bowiem zawodnicy i działacze Stali nie mieli zamiaru pogodzić się z decyzją Związku Piłki Ręcznej w Polsce, który po proteście Warmii nakazał rozegranie powtórki. Po długich pertraktacjach doszło do meczu, choć wiadomo było, że towarzyszyć temu będą ogromne emocje. Godzinę przed pierwszym gwizdkiem hala była wypełniona do ostatniego miejsca, a przed bramami pozostało kilkuset kibiców! Takiego zainteresowania nikt nie przewidywał.

Trybuny powitały gości specjalnie przygotowanymi transparentami, które po interwencji delegata ściągnięto oraz okrzykami "Judasze"! W tak gorącej atmosferze Stal grała znakomicie, natomiast goście, których każde dojście do piłki kwitowały gwizdy, zupełnie sobie nie radzili. - Ta wygrana nie przynosi nam ani radości, ani satysfakcji - powiedział po meczu trener Stali, Ryszard Skutnik. Szkoleniowiec gości Zbigniew Tłuczyński nie pojawił się na konferencji.

BRW Stal Mielec - Warmia Anders Group-Społem Olsztyn 41-32 (21-13)

Najwięcej goli dla Stali – Paweł Albin 14, Grzegorz Sobut 9, Adam Babicz 5, dla Warmii – Paweł Ćwikliński 8, Damian Moszczyński i Michał Nowak po 5. Widzów 3000.

(gst)