Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Reprezentacja
Ukraina pokonana, o ćwierćfinał ze Szwajcarią2016-06-21 20:21:00

Piłkarska reprezentacja Polski pokonała dziś w Marsylii Ukrainę 1-0, zwycięskiego gola zdobył Jakub Błaszczykowski. Biało-czerwoni zajęli drugie miejsce w grupie i w sobotę o godz. 15 w Saint-Etienne zagrają ze Szwajcarią o ćwierćfinał ME.


GRUPA C, Marsylia: Ukraina - Polska 0-1 (0-0)

0-1 Błaszczykowski 54

Sędziował Svein Oddvar Moen (Norwegia). Żółte kartki: Rotan, Kucher - Kapustka (nie zagra w następnym meczu). Widzów 58 874.

UKRAINA: Pyatov - Fedetskiy, Khacheridi, Kucher, Butko - Rotan, Stepanenko - Yarmolenko, Zinchenko (73 Kovalenko), Konoplyanka - Zozulya (90+2 Tymoshchuk).

POLSKA: Fabiański - Cionek, Glik, Pazdan, Jędrzejczyk - Zieliński (46 Błaszczykowski), Jodłowiec, Krychowiak, Kapustka (71 Grosicki) - Milik (90+3 Starzyński), Lewandowski.


Selekcjoner Adam Nawałka dokonał czterech zmian w podstawowym składzie: zamiast Piszczka, Błaszczykowskiego, Grosickiego i Mączyńskiego mecz zaczęli Cionek, Kapustka, Zieliński i Jodłowiec.


Początek należał do biało-czerwonych, którzy powinni zdobyć szybkie dwa gole. W 3. minucie lewą stroną wbiegł w pole karne Milik, ale w sytuacji "sam na sam" trafił w bramkarza. Minutę później Milik podał do Lewandowskiego, który zmarnował "setkę" strzelając niecelnie.


Ukraińcy odpowiedzieli sytuacją w 9. minucie. Strzały Zozulyi i Yarmolenki zostały na szczęście przyblokowane przez Pazdana. W 17. minucie oko w oko z Fabiańskim znalazł się Yarmolenko. Nasz golkiper skrócił kąt, w efekcie rywal spudłował.


W 21. minucie pozycję próbował wyrobić sobie w szesnastce Lewandowski, ale wywalczyłm jedynie rzut rożny.


Ukraińcy, z wyjątkiem pierwszych minut, dominowali. Opanowali środek boiska i mieli aż 63 procent posiadania piłki.


Zaraz po przerwie, w 49. minucie, to oni mogli objąć prowadzenie, ale 19-letni Zinchenko główkował z 6 m nad poprzeczką.


Decydujący moment spotkania nastąpił w 54. minucie, kiedy nasi popisowo rozegrali rzut rożny. Milik podał krótko do Kapustki, dostał piłkę z powrotem, dojrzał w polu karnym Błaszczykowskiego (wszedł w przerwie za Zielińskiego), który zwodem minął obrońcę, po czym z 12 m fantastycznie przymierzył w prawe "okienko". 1-0!


Biało-czerwoni poszli za ciosem. W 56. minucie Milik i Lewandowski wyszli z kontrą, do akcji włączył się lewą stroną Kapustka, wbiegł w pole karne, lecz w sytuacji "sam na sam" trafił tylko w boczną siatkę. Niebawem piłkarz Cracovii niepotrzebnie sfaulował Yarmolenkę, w efekcie dostał żółtą kartkę, co wyeliminowało go z udziału w następnym meczu.


Ukraińcy nadal prowadzili grę, ale to nasz zespół mógł podwyższyć w 74. minucie. Po wrzutce Grosickiego z wolnego Milik główkował z 5 m nieznacznie chybiając.


Ostatni kwadrans to zdecydowana przewaga rywali, na szczęście dla nie udokumentowana golem. Blisko powodzenia byli w 80. minucie Zozulya ("główka" tuż obok słupka) i w 82. minucie Rotan ("bomba" z dystansu obroniona przez Fabiańskiego).


Ukraina pożegnała się z ME z honorem, to my musieliśmy za piłką biegać, zamiast nią grać. Statystycznie nasz przeciwnik był 64 procent gry przy piłce, oddał znacznie więcej strzałów (19:9, celne 5:3)


- Jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa, bo Ukraina postawiła nam ciężkie warunki. Mieliśmy słabszy dzień, a mimo to potrafiliśmy wygrać. To podnosi nasze morale. Jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie i będziemy walczyć w sobotę - powiedział po końcowym gwizdku Jakub Błaszczykowski.


Robert Lewandowski:

- Nie był to rewelacyjny mecz w naszym wykonaniu, ale z tyłu głowy mieliśmy to, że w sobotę czeka nas kolejny i trzeba zostawić trochę sił. Co do mojej sytuacji na początku, to na dziesięć takich okazji wpada dziewięć. Tym razem nie wpadło i jest we mnie złość. Trzeba to zrobić w następnym spotkaniu. Szwajcaria będzie faworytem, ale będziemy chcieli wygrać.


ST


4gol.jpg
blaszczykowskiukr.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty