Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Puchar Polski
Liga Europy nie dla Wisły2013-04-17 20:21:00

Dla słabo spisującej się w ekstraklasie Wisły jedyną szansą na grę w Lidze Europy był Puchar Polski. Sen się dziś skończył, krakowianie po raz drugi przegrali ze Śląskiem Wrocław, tym razem 2-3, i nie awansowali do finału, w którym zmierzyliby się z Legią Warszawa.


Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 2-3 (1-1)

0-1 Dalibor Stevanovic 23

1-1 Cezary Wilk 27

1-2 Waldemar Sobota 54

2-2 Ivica Iliev 68

2-3 Sebastian Mila 80

Sędziował Paweł Raczkowski (Warszawa). Żółte kartki: Wilk - Kaźmierczak, Stevanovic, Kokoszka.

WISŁA: Pareiko - Jovanovic, Chavez, Sobolewski, Bunoza - Wilk, Chrapek - Sarki, Garguła, Małecki (63 Kosowski) - Boguski (63 Iliev).

ŚLĄSK: R. Gikiewicz - Pawelec, Kokoszka, Kowalczyk, Ostrowski - Ćwielong (75 Patejuk), Kaźmierczak, Stevanovic (84 Elsner), Mila - Sobota, Mouloungui (67 Cetnarski).

W pierwszym meczu: 2-1 dla Śląska, awans wrocławian do finału Pucharu Polski.


Wisła musiała odrobić jedną bramkę i od początku o to się starała. W 16. minucie Małecki dograł do Garguły, ale ten z 8 metrów strzelił prosto w bramkarza.


Sytuacja skomplikowała się dla gospodarzy w 23. minucie, gdy po centrze Mili z rzutu wolnego niepilnowany Stevanovic z 6 metrów splasował piłkę w lewym dolnym rogu krakowskiej bramki. Biała Gwiazda szybko jednak wyrównała. Obrońca Śląska zbyt krótko wybił futbolówkę, a Wilk zdecydował się na natychmiastowe uderzenie zza szesnastki, trafiając - po lekkim rykoszecie od jednego zawodników wrocławskich - do siatki.


W 33. minucie mogło być 2-1, gdy Boguski finalizując kontrę strzelił w "długi" róg, lecz tuż obok słupka. Wrocławianie zrewanżowali się akcją w 39. minucie. Po podaniu Kaźmierczaka na wolne pole wyszedł Mouloungui, ale Pareiko skrócił kąt i odbita od jego nogi piłka wyszła na rzut rożny. Tuż przed przerwą wiślacy przeprowadzili piękną "krakowską" kombinację, kończący ją Boguski trafił jednak z okolicy punktu karnego prosto w golkipera Śląska.


W 54. minucie goście ponownie wyszli na prowadzenie. Mila głową dograł do wychodzącego na czystą pozycję Soboty, a ten zmieścił piłkę przy lewym słupku obok interweniującego Pareiki. Za moment Boguski mógł wyrównać, lecz z 16. metra spudłował. Wrocławianie byli blisko trzeciego gola w 57. minucie, ale Mila przegrał pojedynek z golkiperem Wisły.


Gospodarze musieli teraz strzelić aż trzy bramki, by awansować, co wydawało się zadaniem karkołomnym. W 68. minucie krok do tego celu uczynił Iliev, który wdarł się z lewej strony w pole karne i z narożnika uderzył w przeciwległy róg.


W 80. minucie Mila wybił wiślakom finał Pucharu Polski i Ligę Europy z głowy, trafiając z kilkunastu metrów w prawe górne "okienko"! W 87. minucie krakowian mógł dobić Cetnarski, ale spudłował z bliskiej odległości.


RST


sarki.jpg
chavez osmanmilasobota.jpg
boguski rafalpawelec.jpg
bunoza gordanelsner.jpg
gargula lukaszelsner.jpg
iliev ivicakowalczyk.jpg
jovanovic marko.jpg
kosowski kamil.jpg
pareiko sergeimila.jpg
sobota waldemar.jpg
slask.jpg
slask2.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty