Sawa Sonina – CCC Dąbrówki 3-0 (2-0)

1-0 Lech 4

2-0 Lech 39

3-0 Graczyk 82 (karny)

Sędziował Mirosław Wąchadło z Mielca. Żółte kartki Dec, Wróbel, Latuszek, czerwona kartka Walas – za faul bez piłki. Widzów 400.

SAWA: R. Cisek – K. Cisek, T. Gaweł, Buk, Szylar (65 Florek) – P. Szmuc (80 M. Gaweł), Szpytma, Mach, D. Szmuc (87 Sopel) – Lech (69 Graczyk), Dobosz.

CCC: Baran – Rzeszótko, Walas, Dąbek, Gwizdak – Kotwica, Dec, Wybraniec, Żyła – A. Babka, M. Babka.

Beniaminek wyjątkowo odważnie i skutecznie poczynia sobie w okręgówce. Sawa nie dość, że w drugim meczu przed własną widownią wywalczyła kolejny komplet punktów, to jeszcze zachowała czyste konto bramkowe, jak chodzi o występy u siebie.

Świetną partię rozegrał Rafał Lech, którego dwa trafienia ustawiły mecz. W 4 min spotkania po kontrze gospodarzy wspomniany piłkarz przejął prostopadłe podanie i znalazł się w sytuacji jeden na jeden z Baranem; po chwili było już 1-0. W podobny sposób wpisał się po raz drugi na listę strzelców; wyczekał na odpowiedni moment i ponownie ograł golkipera z Dąbrówek w pojedynku sam na sam, sprytnie łapiąc go w tej sytuacji „na wykroku” i posyłając piłkę w długi róg.

Przyjezdni nieczęsto oddawali strzały w światło bramki, nadziewając się na niemal perfekcyjnie funkcjonującą defensywę Sawy. Wynik ustalony został w 82 min, kiedy to po faulu na Doboszu, Graczyk z jedenastu metrów wymierzył sprawiedliwość.

JCZ