LKS Nagoszyn - Sokół Kolbuszowa Dolna 1-5 (1-3)

0-1 Weryński 14
0-2 Golonka 17
1-2 Kubisztal 25, karny
1-3 Golonka 37
1-4 Serafin 52
1-5 Frankiewicz 64, karny
Sędziował Czapiga (Rzeszów). Żółte kartki: Pawełek, W. Mazur - Golonka, Frankiewicz, Cebula. Widzów 50.
NAGOSZYN: Dybowski - Pawełek (62 Humański), M. Mazur, Kita, Dmuchała - Bieszczad, Sroka, Żmuda (62 Juchno), W. Mazur - Kubisztal, Sambora (78 Król).
SOKÓŁ: Król - Kulig, Lorenc (46 Urban), Pączek, Wilk - Golonka (46 Cebula), P. Pik (70 Kożuchowski), Frankiewicz, Weryński (60 Karkut) - Serafin, Szydło.

- Nagoszyn zdobyty. Nareszcie! - cieszył się wiceprezes Sokoła Andrzej Skowroński. Nie bez przyczyny, bo ostatnimi czasy drużyna z Kolbuszowej dostawała w Nagoszynie tęgie lanie. W sobotę goście bezlitośnie obnażyli błędy miejscowych obrońców, wykorzystując dosłownie każdą nadarzającą się okazję. - W naszym przypadku było inaczej. Wybornych sytuacji na gole nie potrafili zamienić Wacław Mazur, Kita ani Sambora - utyskiwał kierownik gospodarzy Andrzej Miazga.

AL