Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie > Seniorzy > IV liga (Podkarpacka)

Kańczuga - Wisłok Wiśniowa 4-0 (1-0)

1-0 Kumah-Doe 45
2-0 Gaweł 57
3-0 Zięba 61
4-0 Skwina 81
Sędziował Łukasz Kijak (Stalowa Wola). Żółte kartki: Szołdra, Salamon, Baran, Jakubowski.

KAŃCZUGA: Skop - Skawina, Gaweł, Sykała, G. Podstolak - Kumah-Doe (80 Dziedzic), R. Kiszka (75 Cieleń), Sochacki, Lech - Zięba (80 B. Podstolak), Grzebyk (85 Pacuła).
WISŁOK: Domoń - Solarz, Jakubowski, Szoldra, Boruta - Śledź, Kawa (50 Złotek), Mądro, Kuter - Baran, Bogacz.

Faworyt z Kańczugi nie zawiódł i dość pewnie ograł rywali z Wiśniowej. Dobrze zaprezentowała się cała drużyna gospodarzy, jednak szczególne powody do zadowolenia powinien mieć Paweł Zięba, który "maczał palce" praktycznie przy wszystkich bramkowych akcjach.

Pomocnik beniaminka IV ligi w 45 minucie dokładnym podaniem obsłużył Hansona Kumah-Doe, a czarnoskóry zawodnik Kańczugi uderzeniem zza pola karnego w krótki róg bramki pokonał Marka Domonia. Chwilę później było już 2-0 dla gospodarzy. Bliski wykorzystania dośrodkowania Grzegorza Podstolaka był Zięba, jednak jego strzał głową zdołał obronić bramkarz gości. Wobec dobitki Daniela Gawła okazał się już jednak bezradny. Najlepszy na boisku Zięba cztery minuty później cieszył się z własnego trafienia, wykorzystując sytuację sam na sam. Przysłowiowy gwóźdź do trumny Wisłoka wbił Maciej Skawina, który doszedł do prostopadłego podania od swojego imiennika Macieja Lecha i umieścił piłkę w siatce obok interweniującego Domonia.

(TC)

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty