Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie > Seniorzy > IV liga (Podkarpacka)

Polonia Przemyśl - Rzemieślnik Pilzno 4-1 (2-0)

1-0 Gosa 7
2-0 Jaroch 10
3-0 Gosa 73
4-0 Załoga 75, karny
4-1 Mikulski 90, karny

Sędziował Remigiusz Bieda (Rzeszów). Żółta kartka: Kazek. Czerwona kartka: Bartkowski (za 2 żółte). Widzów 200.


POLONIA: Szramowiat - M. Kubas, Jurkowski, Załoga, Harłacz - Kot, Gwóźdź, Kazek, Jaroch - Gosa, G. Kubas oraz Dziedzic, Orzechowski, Wanat.
RZEMIEŚLNIK: Ormiański - Hajec (80 Wojdyła), Bartkowski, Mikulski, Wójcik - Łapa, Hajnas (60 Ryndak), Mitek, Nalepka - Szewczyk (70 Mędrek), Popiela.

Przebudzili się nareszcie podopieczni Ryszarda Federkiewicza. Już od pierwszego gwizdka sędziego było widać, że niesamowicie zależy im na komplecie punktów. Szybko udokumentowali to bramkami, bo po 10 minutach prowadzili już 2-0. Dalsza część spotkania była już tylko formalnością, a zawodnicy Polonii po falstarcie nareszcie mogą odetchnąć.

Całkiem inne nastroje panuję w szeregach Rzemieślnika. - Jeśli nie obudzimy się z wiosennego snu, który pozwolił nam być rewelacją rozgrywek poprzedniego sezonu to będzie kiepsko. Owszem gramy z mocnymi drużynami w pierwszych kolejkach, ale to nie jest wytłumaczenie. Wydawało mi się, że kadrę, którą dysponuję stać na lepsze wyniki. Nie jesteśmy drużyną i trzeba coś z tym zrobić - komentował postawę zespołu Jacek Klisiewicz, szkoleniowiec Rzemieślnika.

(TC)

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty