Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie > Seniorzy > III liga (Rzeszów-Lublin)
III liga lubelsko-podkarpacka: W Sanoku chcą wygrać dla trenera Pytlowanego2009-10-09 13:07:00

W III lidze lubelsko-podkarpackiej znów dojdzie do dwóch meczów derbowych. W Krośnie, Karpaty podejmą będącą w dużym dołku Wisłokę Dębica, a w Sanoku w meczu dwóch Stali gospodarze ewentualną wygraną zadedykują tragicznie zmarłemu Ryszardowi Pytlowanemu. Izolatora Boguchwała sprawdzą natomiast mocne rezerwy Górnika Łęczna.


Sanoczan poprowadzi dotychczasowy trener juniorów starszych Piotr Kot, który będzie się opiekował drużyną do końca rundy. - W sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy nie wypadało powiedzieć nie - tłumaczy portalowi sportowetempo.pl. Tak się składa, że najbliższy rywal nie jest dla niego żadną tajemnicą. W końcu grupami młodzieżowymi opiekuje się od lat, a piłkarze mieleckiej Stali jeszcze nie tak dawno byli przecież juniorami - O rywalach faktycznie wiem sporo, bo nie raz przeciwko nim grałem. Na pewno jest to perspektywiczny zespół, głodny sukcesów i tanio skóry nie sprzeda. My jednak grając na własnym boisku będziemy chcieli wygrać dla trenera Pytlowanego - powiedział Piotr Kot. Opiekun sanoczan będzie miał do dyspozycji najprawdopodobniej pełny skład, a jedyną niewiadomą jest występ Piotra Spalińskiego.
Karpaty Krosno nie wygrały od czterech spotkań, ale co mają powiedzieć w Dębicy? Wisłoka fatalnie spisuje się w ataku, zdobyła w tym sezonie tylko cztery bramki i plasuje się na pozycji spadkowej. Krośnianie wydają się być więc faworytem, choć własne boisko do tej pory nie było zbyt dużym atutem podopiecznych Macieja Huzarskiego. Optymizmem powiało jednak w poprzedniej kolejce, kiedy Karpaty zdobyły trzy gole na bądź, co bądź ciężkim terenie w Zwoleniu, gdzie swoje mecze rozgrywa Wisła Puławy.
Trudne zadanie czeka Izolator Boguchwała. Podopieczni Grzegorza Opalińskiego ostatnio "odpalili" i efektownie ograli na własnym boisku Stal Poniatową. Teraz czeka ich jednak wyjazd do Łęcznej na mecz z rezerwami Górnika i to będzie prawdziwy test jakości dla zespołu z Boguchwały. - Mamy świadomość, że będziemy grali z bardzo dobrym zespołem, ale również znamy swoją wartość. W końcu nie przegraliśmy od ośmiu spotkań i nie jedziemy do Łęcznej tylko się bronić. Chcemy powalczyć o coś więcej - obiecuje trener Izolatora. To, że z Górnikiem można wygrać udowodniła już Unia Nowa Sarzyna. Teraz zespół prowadzony przez Piotra Brzezińskiego czeka równie trudne zadanie, bo rywalem jest Tomasovia Tomaszów Lubelski, która nie gra może bardzo widowiskowo, ale jest co najmniej zespołem solidnym i na własnym boisku potrafi ograć każdego.




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty