Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie > Seniorzy > II liga (wschód)
W Rzeszowie hit II ligi: zwycięzca zgarnie punkty i kasę2010-03-19 11:49:00 Tomasz Szeliga

- Rywala szanujemy, ale się go nie boimy - mówi przed sobotnim meczem (godzina 11) z liderem II ligi Bruk-Bet Nieciecza trener piłkarzy Resovii Mirosław Hajdo. Gospodarze wystąpią bez najlepszego strzelca Sebastiana Hajduka.


To hit kolejki. Bruk-Bet wyprzedza czwartą w tabeli Resovię o sześć punktów, co oznacza, że nie zaatakuje pierwszy. - Raczej poczeka na okazję do kontry. Na remis goście się pewnie nie obrażą, choć słyszeliśmy, że za zwycięstwo mają otrzymać ekstra premie - informuje II trener "pasiaków" Józef Stefanik. - To klasowa drużyna. Bruk-Bet posiada piłkarzy, którzy występowali w ekstraklasie i są przyzwyczajeni do gry o stawkę. Trudno przypuszczać, by żyli w stresie przed sobotnim meczem - dodaje pierwszy trener Mirosław Hajdo.
Resoviacy z marszu zostają wrzuceni na głęboką wodę, ale jeśli w sobotę się nie utopią, nie będzie dla nich rzeczy niemożliwych. Oczekiwania kibiców w Rzeszowie są ogromne, mało kto pamięta, że Resovia to beniaminek, który przebojem wdarł się na szczyt. Działacze na każdym kroku podkreślają, iż stworzyli piłkarzom komfortowe warunki - dwa zimowe obozy, sparingi na dobrych boiskach. Pokonanie lidera będzie się wiązało z dodatkowym zastrzykiem gotówki - zadba o to sponsor spotkania, firma Inżynieria Rzeszów o czym z dumą donosi oficjalny serwis klubu.

Czy presja nie spęta resoviakom nóg? - Tak wielka "pompka" jest niepotrzebna, choć my też dużo obiecujemy sobie po tym meczu. Piątek to czas relaksu. Zabieramy chłopaków na obiad, pospacerujemy, pożartujemy - zdradza plany na najbliższe godziny trener Hajdo.

Gospodarze muszą sobie radzić bez zawieszonego Sebastiana Hajduka, który płaci za grzechy przeszłości. O dwa miejsca w ataku walczy zatem trzech piłkarzy - Piotr Chlipała, Dariusz Kantor i rewelacyjnie spisujący się w okresie przygotowawczym Sebastian Głaz. Z decyzją trenerzy wstrzymują się do ostatniej chwili. Podobnie jest z obsadą linii pomocy - tutaj pewne miejsce ma tylko Kamil Walaszczyk. - Nie mogę obiecać, że zdobędziemy punkty. Zapewniam jednak, iż podejmiemy walkę. O zaangażowanie moich zawodników jestem spokojny - podkreśla Hajdo.
Jesienią Bruk-Bet po wyrównanym meczu pokonał Resovię 1-0. - Załatwił nas jednym podaniem Artur Prokop - wspomina Józef Stefanik, który oglądał niedawny sparing lidera ze Stalą Mielec (4-0). - Jan Cios w obronie, Artur Prokop w pomocy i Paweł Smółka w ataku - to piłkarze wokół których w Niecieczy wszystko się kręci. My takich indywidualności nie posiadamy, ale jesteśmy mocni jako zespół - tłumaczy Mirosław Hajdo.
Trenerem Bruk-Betu jest olimpijczyk z Barcelony Marcin Jałocha, a w składzie roi się od zawodników pochodzących z Podkarpacia. W obronie są Michał Czarny i Sebastian Ryguła (kiedyś Stal Mielec) oraz Rafał Kleinschmidt (Wisłoka Dębica). W pomocy występuje były zawodnik Resovii Paweł Cygnar, w ataku wychowanek Stali Rzeszów Łukasz Szczoczarz.

NOWE SZATY RZESZOWIAN

Resovia przeciwko liderowi zagra w nowych koszulkach firmy Erima należącej do koncernu Adidas-Salomon. Stroje Erimy ubierają m.in. piłkarze TSV 1860 Monachium i holenderskiego VVV Venlo. Jesienią rzeszowianie związani byli z marką Vigo.


Tomasz Szeliga
01.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty