Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie > Seniorzy > I liga
Nokaut we Flocie za rasistowską odzywkę

ŁKS - Flota Świnoujście 1-1 (0-1)

0-1 Chi Fon 3

1-1 Gikiewicz 65

Sędziował Grzegorz Stęchły (Jarosław). Żółte kartki: Kubowicz, Krajanowski, Skwara, Sojka, Prusak. Czerwona kartka - Nwaogu (F, 22, za uderzenie partnera z drużyny Damiana Staniszewskiego).

W 22. minucie Charles Nwaogu dwoma ciosami znokautował partnera z drużyny Damiana Staniszewskiego. Po meczu powiedział dziennikarzom portalu gazeta.pl, że zrobił tak ponieważ ten odezwał się do niego: "podaj, czarnuchu jebany".

W czwartej z doliczonych minut bramkarz Floty Sergiusz Prusak obronił rzut karny wykonywany przez Adriana Świątka.

 

Trener ŁKS-u Łódź, Grzegorz Wesołowski był umiarkowanie zadowolony po meczu z Flotą Świnoujście.
- Zaczęliśmy ten mecz katastrofalnie. Mogliśmy przegrywać różnicą dwóch, a nawet trzech bramek. Błędy, które popełnialiśmy, były karygodne i nie powinny mieć miejsca. Przed meczem atmosfera w szatni była trochę napięta, ale to dlatego, że Flota jest dobrym rywalem, które plasuje się w czołówce tabeli. W drugiej połowie chcieliśmy przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę, ale nie wykorzystaliśmy rzutu karnego. Myślę, że zdobyty dzisiaj punkt się przyda, ale szkoda, że nie zgarnęliśmy pełnej puli - mówi szkoleniowiec klubu z Łodzi.

Petr Nemec, trener Floty oceniał. - Do momentu konfliktu między zawodnikami graliśmy dobrze, moglibyśmy prowadzić więcej, niż 1-0. Wtedy prawdopodobnie udałoby nam się wygrać. W drugiej połowie przeciwnik zepchnął nas do głębokiej defensywy. Mogliśmy ten mecz przegrać, ale na nasze szczęście, gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego. Z przebiegu całego spotkania możemy cieszyć się z tego punktu - powiedział na pomeczowej konferencji trener Floty.

 

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty