Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > VI liga (Kraków)
Chlipała pokonał Clepardię

Świt Krzeszowice - Clepardia Kraków 2-0 (1-0)

1-0 Chlipała 25
2-0 Chlipała 73

Czerwona kartka: Kowalczyk (Ś, 82, dwie żółte).
ŚWIT: Bury - Mucha, Ali, Gawęcki, Ficek (79 Matysik) - Kowalczyk, Krzyściak, Podobiński (55 Dereniowski), Jedynak (74 Wiatr) - Chlipała, Pieprzyca (60 Dąbek).
CLEPARDIA: Cieśik - Bosak (75 Szremski), Miczek, Turek, Gumula - Wach, Ostrowski (55 Wójcik), Brandys (75 Kopeć), Wojniak - Moszumański (55 Łataś), Machno.

Świt był blisko objęcia prowadzenia już w 7. minucie, gdy po dograniu Jedynaka Pieprzyca główkował z 7 metrów w słupek. Gol padł w 25. minucie. Podobiński przechwycił piłkę po błędzie obrońców rywali, podał do Chlipały, a ten z 18-20 m strzelił w "okienko" w "krótki" róg. Pięć minut mogło być 2-0, ale znów Pieprzyca - po centrze Chlipały z wolnego - nie wykorzystał szansy; znowu piłka uderzona przez niego głową trafiła w słupek, tym razem z 5 metrów.

Clepardia miała w 36. minucie w jednej akcji... dwie okazje. Po rzucie wolnym Ostrowski głową trącił piłkę, ta odbiła się od poprzeczki i gdy wpadała do bramki wybił ja przewrotką Gawęcki. Dobijał Miczek, ale znów Gawęcki wybronił strzał. - Moim zdaniem gospodarze wybili piłkę już z bramki, ale sędzia widział to inaczej i gola nie uznał - mówi Krzysztof Krok, trener Clepardii. - Jeszcze tuż przed przerwą miała miejsce inna kontrowersyjna sytuacja gdy po podaniu Machny Ostrowski został powalony w polu karnym, ale arbiter nie zagwizdał.

W II połowie goście zanotowali strzał w poprzeczkę (Wojniak), ale gola zdobyli krzeszowiczanie. W 73. minucie z lewej strony zagrywał Dereniowski, a w stykowej sytuacji Chlipała uprzedził wychodzącego z bramki Cieślika i z 7-8 metrów skierował piłkę do siatki. Bramkarz Cieślik ucierpiał przy tym starciu; goście twierdzili, że był faulowany, a gospodarze byli zdania, że do starcia doszło już po oddaniu strzału. Arbiter podzielił tę drugą opinię.

- Mecz toczył się z naszą przewagą i wygraliśmy zasłużenie - podsumował Zdzisław Warzecha, kierownik drużyny Świtu.

- Z przebiegu gry należał nam się remis, aczkolwiek muszę przyznać, że Świt to bardzo dobrze zorganizowana, doświadczona drużyna - powiedział Krzysztof Krok, trener Clepardii.

 

rst

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty