Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > VI liga (Kraków)
Inauguracja w Grębałowie na piątkę

Grębałowianka Kraków - Płomień Jerzmanowice 5-2 (3-1)

1-0 T. Karaś 6
1-1 Szwajkowski 25
2-1 Lampart 43
3-1 Korfel 44
4-1 T. Karaś 48
5-1 Krawczyk 60
5-2 Glanowski 77

Sędziował Maciej Pitucha. Widzów 200.
GRĘBAŁOWIANKA: Piechnik - Walczak, Ochlust (69 Bujak), T. Karaś, Rajca (63 G. Mikołajczyk) - Lampart, Krawczyk, Grzesik (61 Nawrot), Cecuga - Oleś, Korfel (61 D. Karaś).
PŁOMIEŃ: Szlachta (63 Gach) - Zgoda, Fuksiewicz, Kondek, Krzystonek - D. Zgoda, Kajak (70 Glanowski), Szwajcowski (48 M. Mirek), Polak - Kurkowski, Mirek.

Inauguracja sezonu piłkarskiego 2010/2011 dla beniaminka klasy okręgowej okazała się wymarzona - ładna pogoda, piknikowy nastrój, dobra frekwencja, puchary i zwycięstwo. Seniorzy Grębałowianki po siedmiu latach spędzonych w klasie A powrócili do klasy okręgowej. Ostatni mecz w tej klasie rozgrywkowej rozegrali 18 czerwca 2003 i wówczas zremisowali 1-1 z awansującym do IV ligi Kmitą Zabierzów. Teraz na przywitanie, w inaugurującym spotkaniu zwyciężyli spadkowicza z V ligi - Płomień Jerzmanowice 5-2.

Zanim rozległ się pierwszy gwizdek sędziego, nastąpiło uroczyste wręczenie pucharu za awans zespołowi Grębałowianki, a dokonał tego przewodniczący Podokręgu Kraków Edward Iwański wspólnie z nowym prezesem klubu Krzysztofem Wiatrem, który za chwilę, wspólnie z kolegami z zarządu i piłkarzami Grębałowianki, wręczyli puchar i kwiaty ustępującemu prezesowi, Zdzisławowi Wagnerowi, w dowód podziękowania za dotychczasową pracę w klubie.

Zespół Grębałowianki inauguracyjny mecz wygrał zasłużenie i przez cały czas posiadał inicjatywę, a w pierwszej odsłonie spotkania najlepiej zaprezentował się na początku i pod koniec. Pierwszą bramkę zdobył Tomasz Karaś już w 6. minucie uderzeniem z 35 metrów, po którym piłka wylądowała w siatce tuż pod poprzeczką. Goście w pierwszej połowie dwukrotnie groźnie zaatakowali, najpierw w 15. minucie Kajak zdecydował się na strzał z ostrego kąta i Piechnik z trudem wybronił, a w 25. minucie musiał już skapitulować po precyzyjnym uderzeniu Szwajcowskiego z 25 metrów. Remisowy rezultat utrzymał się do 43. minuty i wówczas na 2-1 celnym strzałem popisał się Lampart, a minutę później było 3-1 dla miejscowych po trafieniu Korfela.

Po przerwie gospodarze szybko podwyższyli na 4-1 po drugim trafieniu Tomasza Karasia. Gości nie zdeprymowało wysokie prowadzenie Grębałowianki i przeprowadzili dwie akcje ofensywne, w 53. minucie mogli zdobyć gola, strzał Polaka sparował Piechnik i piłka trafiła w słupek. W 60. minucie padła kolejna bramka dla miejscowych, a zdobył ją najlepszy gracz w tym meczu, Piotr Krawczyk, uderzeniem z 20 metrów. Płomień zmniejszył rozmiary porażki w 77. minucie po akcji z rzutu wolnego i uderzeniu piłki głową przez Glanowskiego z bliska. Grębałowianka miała jeszcze w drugiej połowie dwie wyborne okazje do zdobycia bramki - w 75. minucie po strzale Lamparta w poprzeczkę i niecelnej dobitce G. Mikołajczyka, a w 79. minucie w sytuacji sam na sam rezerwowy bramkarz Gach wybronił strzał Lamparta.

www.grebalowianka.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty