Krakus Swoszowice - Pogoń Skotniki 2-0 (0-0)

1-0 Wierzbicki 47
2-0 Pabian 75 (karny)
Sędziował Grzegorz Malada. Czerwona kartka: Machno (P, po meczu).
KRAKUS: Techmański - Stefanik, Gądek, Guzik, Patyna, Szczurek, Pabian (80 Lewandowski), Nowak, Kłaput (65 Armatys), Wierzbicki (75 Rumian), Gniadek (85 Szymski).
POGOŃ: D. Dziedzic - Strug (70 Kozuba), Sikora, Wykręt, Musiał - Makowski (60 Karpierz), M. Dziedzic, Kamiński (46 Machno), Dobbroch - Stępiński, Żyła.

Krakus objął prowadzenie zaraz po przerwie. Pabian rzucił długą piłkę do Wierzbickiego, ten ograł bramkarza i strzelił do pustej bramki. Wygraną gospodarzy przypieczętował Pabian z karnego, podyktowanego za faul na Gniadku.

- Pierwsza połowa toczyła się pod nasze dyktando, ale brakło skuteczności - mówi Jarosław Dzierżak, trener Pogoni. - Myśleliśmy, że rywale zaraz pękną pod naszym naporem, a tymczasem zaraz po przerwie wyszła im kontra. Później była obrona Częstochowy w ich wykonaniu, a nam nie udało się strzelić bramki.

Po meczu goście nie mogli się pogodzić z decyzjami arbitra, co zostało przez niego opisane w załączniku do protokołu (kierownik drużyny Pogoni dopisał, że nie zgadza się z opisem sędziego). Machno z Pogoni zobaczył już po końcowym gwizdku czerwoną kartkę.
rst