Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > VI liga (Kraków)
Trafieni, zatopieni

Czarni Staniątki - Clepardia Kraków 1-5 (0-2)

0-1 Nykiel 20
0-2 Kadłuczka 30
0-3 Wojniak 58
0-4 Brandys 68
0-5 Ostrowski 75
1-5 Drobniak 86

Sędziował Sebastian Krasny. Widzów 50.
CZARNI: Machlowski - Osielczak, Starowicz, Błachacz, Perdał - W. Klima (46 Maciaszek), Rożek, Gruszka (70 Jach), Sikora (66 R. Klima) - Gawlik, Łach (46 Drobniak).
CLEPARDIA: Mytych - Wójcik (46 Kuczaj), Miczek, Turek, Gumula - Ostrowski, Wach, Brandys (70 Gągol), Kadłuczka - Wojniak (75 Skotniczny), Nykiel (70 Łataś).

W pierwszych 20 minutach Czarni "siedli" na gościach, mieli ze trzy groźne akcje, ale krakowianie dobrze grali w defensywie i zachowali czyste konto. Gospodarze za mocno się odkryli i "dostali" dwa gole w ciągu 10 minut, po własnych błędach. Mogli do przerwy stracić jeszcze kolejne dwa, gdyby rywale wykorzystali swoje sytuacje bramkowe.

- Mecz ułożył się Clepardii doskonale, goście oddali w pierwszej połowie trzy strzały, zdobyli dwa gole. A po przerwie szybko padł trzeci gol po rogu i czwarty po strzale z dystansu. Po prostu trafili nas dziś i tyle - powiedział Piotr Gruszka, trener Czarnych.

- Jak już strzeliliśmy te dwie bramki, to gospodarze już później żadnej klarownej sytuacji nie mieli - mówi Krzysztof Krok, trener Clepardii. - To my prowadziliśmy grę, nastawialiśmy się na odbiór piłki w środku pola i kontry. Rywale mieli jakieś akcje, ale nie były one groźne. Dopiero pod koniec, przy stanie 5-1 dla nas, mogli zdobyć drugiego gola, ale ich zawodnik mając przed sobą pustą bramkę, strzelił wysoko nad poprzeczką.

- Mogliśmy wygrać dużo wyżej. Dwa razy sytuacji "sam na sam" nie wykorzystał Łataś, a po razie Nykiel, Brandys, Gągol i Kuczaj. Można powiedzieć, że mieliśmy dziś 50 procent skuteczności. Na pewno byliśmy drużyną lepiej ułożoną taktycznie - podsumował trener Krok.

Jak padły bramki

0-1
Po prostopadłym podaniu Wacha Nykiel uderzył celnie w "długi" róg z ok. 15 metrów

0-2

Po kolejnym prostopadłym podaniu Wacha Kadłuczka przymierzył z kilkunastu metrów po "krótkim" w "okno"

0-3

Po kornerze wybitą na 16. metr piłkę Wojniak uderzył z woleja, z półobrotu; futbolówka wpadła do siatki przy słupku

0-4
Goście przeprowadzili koronkową akcję prawą stroną; w końcowej fazie Wach podał do Brandysa, ten podciągnął i z 25 m posłał "bombę" przy słupku

0-5

Po dośrodkowaniu Nykiela z rogu Ostrowski efektownym "szczupakiem", pół metra nad ziemią, posłał piłkę, po rękach bramkarza, w "okienko"

1-5
Po akcji gospodarzy lewą stroną piłkę w pole karne zacentrował Błachacz, a Drobniak zdobył honorowego gola dla Czarnych

 

RK

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty