Niwa Nowa Wieś - UKS KS Chełmek 1-1 (1-0)

1-0 Ryłko 35

1-1 B. Chylaszek 77

Sędziowali Maciej Pytlowski z Zatora oraz Szymon Krawczyk i Sławomir Spiesz z Kęt. Żółte kartki: Chwierut – Kustra, Kumanek, Górski, Musiał. Widzów 100.

NIWA: Felsch – Góral, Tomala, Chwierut, K. Bączek (75 Ozimina) – Ryłko, P. Tlałka (85 M. Naglik), Swarzyński, Kajor (75 Stawowczyk) – Piskorek, Dubiel.

CHEŁMEK: Żołneczko – Kumanek, Wójcik, B. Chylaszek, Górski – Musiał, Kulig (46 Kłapacz), Kaczor (46 Siwoń), Adamczyk – Kustra (85 Tomsia), D. Chylaszek.

Debiutujący w roli trenera Chełmka Krzysztof Duch najadł się sporo strachu, bo w pierwszej połowie kibice oglądali jednostronne widowisko, w którym gospodarze marnowali doskonałe okazje bramkowe. Przegrywali nie tylko pojedynki z bramkarzem, ale brakowało im szczęścia, jak choćby K. Bączkowi, który przymierzył w poprzeczkę.

Wynik otworzył Ryłko, wykorzystując karnego, podyktowanego za faul na Kajorze.

Po przerwie obraz gry uległ zmianie i wtedy goście zaatakowali, a ich wysiłek został nagrodzony w postaci wyrównującego trafienia Bartosza Chylaszka.

W drugiej połowie kilka razy nie popisał się Tomasz Dubiel, który podchodząc z boku bramkarza decydował się na strzał w krótki róg, mając z boku lepiej ustawionych partnerów, którzy mieli przed sobą pustą bramkę.

W końcówce dwie okazje dla gości miał Kamil Adamczyk, a w 88 min gospodarze domagali się kolejnego karnego, po tym, jak Dubiel został powalony przez Wójcika. Tym razem jednak gwizdek sędziego milczał.

mateo