Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > V liga (Kraków-Wadowice)
Nowe władze Skawinki, prezesem Krzysztof Janusz2011-06-07 14:21:00 JC

Zgodnie z zapowiedzią, w poniedziałek wieczorem doszło do Walnego Zgromadzenia Sprawozdawczo-Wyborczego TKS Skawinka. Pokonano podsumowania ostatnich dwóch lat,  wybrano nowe władze klubowe. Na czele zarządu stanął Krzysztof Janusz, który był już sternikiem Skawinki w drugiej połowie lat 90., a później działał m. in. w komisji rewizyjnej. Zaś przez 14 lat był dyrektorem Centrum Kultury i Sportu w Skawinie.


Skawinka, jak wiadomo, znalazła się na ostrym zakręcie. Tę sytuacje spowodowały m.in. poważne błędy popełniane wewnątrz klubu, ponadto nie wyszły na korzyść złe relacje z władzami miasta. W roli mediatora kilkakrotnie wystąpił prezes MZPN Ryszard Niemiec, który apelował o znalezienie kompromisu. Rada Miejska w Skawinie umocowała burmistrza Adama Najdera do podjęcia działań w kierunku przekazania do Centrum Kultury i Sportu - na okres rundy wiosennej - uprawnień do prowadzenia wszystkich drużyn TKS Skawinka. Dzięki takiemu zabiegowi możliwe jest dokończenie przez klub rozgrywek w sezonie 2010/11. Lecz pod warunkiem, że w składzie Zarządu Skawinki nastąpią istotne zmiany personalne. W tzw. międzyczasie powstał w Skawinie, na bazie miejscowego Centrum Kultury i Sportu, inny klub sportowy. Nosi nazwę Piast.

 

Walne TKS Skawinka pierwotnie wyznaczono na 17 maja, ale wówczas podjęto decyzję o zmianie terminu na 6 czerwca. Miało to związek z ówczesną absencją osób, które mogłyby w znaczący sposób pomóc Skawince. Choć z pewnymi oporami ze strony niektórych członków klubu przyjęto zatem rozwiązanie podyktowane rozsądkiem.

 

W sali konferencyjnej Spółdzielni Mieszkaniowej w Skawinie zasiadło ostatecznie 35 osób uprawnionych do głosowania. W imieniu ustępującego zarządu złożył sprawozdanie prezes Adam Woźniczka, który zaskoczył zebranych stwierdzeniem, iż nie została przygotowana wersja pisemna sprawozdania. Bez wątpienia dziwna i zarazem niedopuszczalna to praktyka. Choćby z tego względu, że słowo to nie to samo co papier. Tak czy inaczej pisemne sprawozdanie, w formie aneksu, absolutnie powinno być dołączone do protokołu z Walnego. Czy jednak tak się stanie?

 

Niestety, tylko werbalne dowody otuchy obejmowały przede wszystkim pozbycie się przez Skawinkę zaległości wobec ZUS oraz Izby Skarbowej tudzież spłacenie kilku wierzycieli. Zabrakło jednak nade wszystko choćby ramowego przedstawienia obecnej sytuacji finansowej Skawinki. W głównych punktach, ale w konkretnie liczbowym ujęciu najważniejszych pozycji. Jak w każdym bilansie, który składa się z rubryk „ma” i „winien”.

 

Inny kłopot polegał na wyraźnie napiętej atmosferze obrad. Nie ulega wątpliwości, iż relacje z miastem wcale nie wyczerpują tematu. Bowiem w samej Skawince doszło do pęknięcia. W trakcie Walnego zasadnicze różnice poglądów dotyczyły na przykład ważności składek członkowskich, zaległości płacowych wobec byłych i obecnych pracowników klubu (jeden z dawnych trenerów już oddał sprawę do sądu) oraz instrumentalnego traktowania tychże pracowników przez prezesa, wreszcie kwestii moralności (wzajemne oskarżenia o kłamstwa i fałszerstwa). Nie dodawało to należytej powagi obrad, co mocno smuci. Z boku odnosiło się wrażenie, iż dyskusja powinna potoczyć się innym torem: opanowania kryzysu przez Skawinkę i poszukania sposobów służących wyprowadzeniu jej na prostą. Rok przed jubileuszem 90-lecia.

 

Ważne jest jednak to, że do wyborów ostatecznie doszło. W skład nowego zarządu weszli: Krzysztof Janusz (prezes) oraz Janusz Cerek, Justyna Czopek, Artur Englert, Ireneusz Kostrz, Paweł Panuś, Agata Płazińska i Adam Woźniczka (dotychczasowy prezes). Inne funkcje w zarządzie zostaną przydzielone na pierwszym posiedzeniu, które odbędzie się w najbliższych dniach.

 

Przewodniczącym komisji rewizyjnej został Tadeusz Mamcarczyk, któremu pomagać będą Tadeusz Nowak i Wojciech Osiecki. Natomiast Sąd Koleżeński tworzą: Stanisław Woźniak oraz Aleksandra Krasuska i Bogusław Piszczek.

 

Przed nowymi władzami Skawinki stoi niewątpliwie ciężkie zadanie. - Oczekuję niezwłocznego i sporządzonego na piśmie bilansu otwarcia. Jest bowiem absolutnym nakazem chwili poznanie przez Zarząd całej prawdy o Skawince. Jeśli natomiast chodzi o relacje z miastem, pragnąłbym wspólnego stworzenia programu pozytywnego. Oczekiwać jednak będziemy przez klub partnerskiego podejścia do sprawy przez drugą stronę - powiedział nam prezes Krzysztof Janusz.

 

W trakcie Walnego reprezentujący burmistrza Tomasz Stawowy zaakcentował, że Skawinka nie miała i nie ma wroga w najważniejszym obywatelu miasta. Oby to słowo ciałem się stało. Tym bardziej, że TKS Skawinka ma siedzibę w mieście Skawina. O czym warto pamiętać również z wysokości urzędowego majestatu.

 


JC


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty