Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > V liga (Kraków II)
Zabójcze 6 minut Pcimianki

Gościbia Sułkowice - Pcimianka Pcim 0-4 (0-1)


0-1 Rojek 40
0-2 Kuboń 47
0-3 Marszalik 50
0-4 Burtan 52
GOŚCIBIA:
Wiesław Światłoń I – A. Wyrwała, Piotr Stokłosa, D. Profic, K. Ostafin – Tyrawa  (55 Golonka), M. Stokłosa (65 Krzywoń), J. Wyrwała (65 Kopeć), T. Ostafin – M. Biela, W. Profic (80 Jończyk).

PCIMIANKA: K. Muniak - Konik, Czepiel, Wiechniak, Panuś - Burtan, Wolski, Rojek, Marszalik (70 M. Pandyra), Kuboń - P. Muniak (75 K. Pandyra).

Pcimianka odniosła kolejne zwycięstwo. Tym razem wygrała na trudnym terenie w Sułkowicach z Gościbią aż 4-0! Do przerwy goście prowadzili 1-0, a na początku II połowy, od 47. do 52. minuty, zdobyli 3 bramki. W tym momencie było w zasadzie po meczu.

W pierwszej połowie nic nie zapowiadało tak wysokiego zwycięstwa Pcimianki. Gościbia była drużyną lepszą i miała dużo więcej sytuacji. Kilka razy goście mogli mówić o szczęściu, że nie stracili gola. W 40. minucie przyjezdni przeprowadzili piękną kontrę. Lewym skrzydłem urwał się P. Muniak i dośrodkował w pole karne po ziemi. Ładnie w tempo nabiegł Rojek i z 5 metrów wepchnął piłkę do bramki.

Druga połowa to popis Pcimianki. W 47. minucie długą, prostopadłą piłkę za obronę zagrał Czepiel, błąd popełnił obrońca gospodarzy i sam na sam wyszedł Kuboń. Nie próbował się ścigać przez 30 metrów z obrońcami, zauważył wysuniętego bramkarza i z 25 metrów ładnie go przelobował. 3 minuty później nastąpiła kolejna akcja pcimian. Po kilku podaniach w środku boiska, prostopadłą piłkę do boku dostał szybki P. Muniak. Urwał się obrońcom i wychodząc sam na sam z boku boiska wycofał futbolówkę na 6. metr do Marszalika, a ten pewnie trafił do pustej bramki. To nie był koniec ofensywy pcimian. Znów nastąpiło dogranie na lewe skrzydło, tym razem urwał się obrońcom Burtan i widząc wysuniętego bramkarza pięknie go przelobował.

Goście po tej bramce ani myśleli odpuszczać i wciąż próbowali atakować. Widać jednak było, że cała linia pomocy i ataku już ledwo oddychała po tym szalonym początku. Tak więc od 60. minuty Pcimianka zaczęła bardzo długo utrzymywać się przy piłce i nie pozwalała na zbyt wiele gospodarzom. Pod koniec Gościbia miała dwie niezłe okazje, jednak bardzo dobrze bronił K. Muniak, dla którego był to pierwszy mecz w tej rundzie.

Były to czwarte derby powiatowe Pcimianki w tej rundzie i czwarte zwycięskie. Najpierw z Rabą 6-1, później z Orłem i Sępem po 3-0, teraz z Gościbią 4-0. Zostały jeszcze pcimianom dwa spotkania i obydwa derbowe - u siebie z Hejnałem i na koniec w Zakliczynie z Jordanem.

kspcimiankapcim.futbolowo.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty