Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > V liga (Kraków II)
Rezerwowy Żak rozstrzygnął derby!

Orzeł Myślenice - Hejnał Krzyszkowice 1-0 (0-0)

1-0 Krzysztof Żak 77

Żółte kartki: Ostrowski - Motyka. Widzów 250.
ORZEŁ: Pajka - Pachacz, Ostrowski, Kostrzyk, Mikołajczyk - Kupiec (75 Żak), Bzdek (55 Lech), T.Bała, Ślusarz, Święch (56 Larin-Alabi) - Mistarz (78 Łacny)
HEJNAŁ: Jurczak - Muniak (75 Niedźwiedź), Fiałek, Obłaza (90 Starowicz), Karaim (46 Wyroba) - M. Galas, Król, K.Blecharczyk (65 Motyka), Ciaputa - Boroń, Durlatka

Orzeł Myślenice w 8. kolejce V ligi pokonał w prestiżowych derbach gminy Hejnał Krzyszkowice 1:0 (0:0), a jedynego gola strzelił wprowadzony z ławki rezerwowych Krzysztof Żak w 77. minucie spotkania. Popularny Żaczek został tym samym ojcem zwycięstwa!

W słoneczne niedzielne popołudnie na stadionie myślenickiego Orła zebrało się około 250 osób i obejrzeli zacięte derby. Spotkanie obfitowało w walkę i zacięte pojedynki.

Sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo - w pierwszych minutach z rzutu wolnego tuż nad bramką uderzył lewonożny Karaim z Hejnału, później również ze stałego fragmentu gry nieznacznie pomylił się Obłaza, a w odpowiedzi minimalnie chybili z dystansu Święch i Pachacz. Dobry strzał w stronę bramki Juraczaka oddał także Ślusarz, ale golkiper przyjezdnych był na posterunku.

Po niemrawej pierwszej połowie do walki w drugich 45 minutach rzucili się podopieczni Marka Dragosza i zepchnęli Hejnalistów do skomasowanej defensywy. Sposób na jej rozmontowanie Orłowcy znaleźli dopiero w końcówce przy wydatnej pomocy trenera, który świetnie trafił z zmianami. Rezerwowi dali drużynie nową jakość.

Najlepiej potwierdzają ten argument stworzone sytuacje podbramkowe - najpierw wprowadzony z ławki rezerwowych Lech po przebojowej akcji trafił w poprzeczkę, a później dwukrotnie bliski szczęścia był Żak, jednak rywale w ostatniej chwili go blokowali. Hejanł zagroził bramce Orła jedynie po płaskim strzale Wyroby, który bez większych problemów sparował Pajka.

Kluczowa dla losów spotkania była 77. minuta - wtedy to Żak zagrał do T.Bały, a ten mówiąc po piłkarsku "nawinął" obrońcę i odegrał w uliczkę do wbiegającego w pole karne skrzydłowego Orła, a ten ze stoickim spokojem ku uciesze licznie zgromadzonych kibiców umieścił piłkę w bramce i okrzyknięto go ojcem tego jakże ważnego zwycięstwa.

W ostatnich minutach desperackie ataki Hejnału na nic się zdały i nie potrafili nawet oddać strzału na bramkę, przy konsekwentnej grze orłowców w obronie.

orzelmyslenice.futbolowo.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty