Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > V liga (Kraków II)
Pierwszy gol kapitana Ostrowskiego (FILM)2012-04-19 17:06:00

Bramka Kamila Ostrowskiego z 34. minuty rozstrzygnęła powiatowe derby pomiędzy Orłem Myślenice a Gościbią Sułkowice. Dobrze dysponowani wiosną przyjezdni stworzyli więcej klarownych sytuacji, ale nie zdołali wyrównać, głównie za sprawą dobrej gry bramkarza gospodarzy Marka Pajki.


V liga (Kraków II): Orzeł Myślenice - Gościbia Sułkowice 1-0 (1-0)

1-0 Kamil Ostrowski 34
Żółte kartki: Święch, Ostrowski, P. Łętocha, Bzdek, Lech (2), Kański - Tyrawa, P. Stokłosa, D. Profic. Czerwone kartki: Lech (87, dwie żółte) - W. Profic (87, uderzenie przeciwnika w twarz). Widzów 100.
ORZEŁ: Pajka - P. Łętocha, Ostrowski, Kasprzyk, Mikołajczyk (46 Kański) - Karpeta (46 Kupiec), B. Łętocha, Bzdek, Święch (81 Żak), Lesiński - Lech.

Walczący o bezpieczny byt w V lidze podopieczni Marka Dragosza choć mieli ambitne założenia taktyczne w tym meczu, to piękny futbol odłożyli na bok, chcąc desperacko wywalczyć komplet punktów. Ten cel się udał za sprawą świetnej gry defensywnej.

Gościbia w rundzie wiosennej szybko oddaliła się od strefy spadkowej ogrywając w ostatnim czasie między innymi lidera Czarnych Staniątki i wicelidera Wiślan Jaśkowice. Do Myślenic podopieczni Ryszarda Kruka przyjeżdżali więc na fali wznoszącej i to oni uchodzili za faworyta. Orzeł nie postawił im jednak łatwego zadania i już w pierwszych minutach stwarzał zagrożenie pod bramką Wiesława Światłonia - głównie po stałych fragmentach gry. Golkiper Gościbi nie dał się jednak zaskoczyć Adrianowi Kasprzykowi po strzale z 20 metrów, a później w kopii poprzedniej akcji odbita od muru futbolówka przeleciała tuż nad poprzeczką.

Rywale mogli natomiast skarcić Orłowców, gdy stoperom uciekł Wojciech Profic, ale w sytuacji sam na sam Marek Pajka wygarnął mu piłkę spod nóg.

Przełomowa dla losów spotkania była 34. minuta, wtedy po faulu na Łukaszu Mikołajczyku po akcji dwójki stoperów Orzeł wyszedł na prowadzenie. Adrian Kasprzyk wstrzelił z rzutu wolnego płasko w pole karne, a nadbiegający Kamil Ostrowski z impetem wślizgiem wpakował piłkę do bramki. To był pierwszy gol kapitana Orła w Lidze Okręgowej.

Wspomniana dwójka stoperów odegrała kluczową rolę także w dalszej części meczu, bo cały czas musieli powstrzymywać natarczywie atakujących rywali. W przerwie trener Dragosz, mimo prowadzenia, wzmocnił siłę rażenia wpuszczając na boisko dwóch ofensywnie usposobionych zawodników - Rafała Kańskiego i Michała Kupca. Myśleniczanom przyszło jednak się już tylko bronić, bo to Gościbia przejęła inicjatywę i całkowicie zdominowała drugą połowę. Tuż po przerwie po indywidualnej akcji technicznym "rogalem" popisał się Wojciech Profic, a piłka już minęła interweniującego Marka Pajkę i zmierzając w okolice "okienka" bramki odbiła się od słupka, po czym ku uciesze gospodarzy wyszła z powrotem w pole.

To był sygnał dla miejscowych, że Gościbia łatwo nie odpuści. Chwilę później bramkę Orła szturmowali najpierw Tomasz Ostafin, a później ponownie Wojciech Profic, ale przegrywali pojedynki z dobrze dysponowanym golkiperem gospodarzy. Stan rywalizacji mógł wyrównać Arkadiusz Wyrwała, który kropnął z całej siły z rzutu wolnego z 25 metrów, ale jego strzał efektownie wybronił Marek Pajka. Później ten sam zawodnik próbował trochę innego rozwiązania, strzelając ze stałego fragmentu nad murem, ale tym razem w środek bramki, co nie mogło zaszkodzić bramce Orła. Chwilę wcześniej jedyną groźną akcję w drugiej połowie przeprowadzili biało-zieloni. Rafał Kański posłał świetnego krosa pod nogi Michała Kupca, lecz jego strzał w ostatniej chwili został zablokowany.

W końcówce, jak na prawdziwe derby przystało, doszło do małej awantury. Aktywny w tym meczu Wojciech Profic powalił na murawę utrzymujących się przy piłce Michała Kupca i Piotra Łętochę. Sędzia przerwał grę, odgwizdując faul dla Orła, natomiast doszło jeszcze do przepychanki Profica z Michałem Lechem, w efekcie ten pierwszy postanowił wymierzyć sprawiedliwość, uderzając napastnika Orła w twarz. Sędzia ukarał agresora czerwoną kartką, po czym ukarał także Lecha żółtą kartką za rzekomy atak na nogi przeciwnika w wcześniejszej akcji, a jako że była to jego druga indywidualna kara w tym meczu, również musiał udać się do szatni. Sęk jednak w tym, że to nie ten gracz Orła faulował...

lksorzel.myslenice.pl

Zobacz film z meczu (lksorzel.myslenice.pl)


img_9703.jpg
img_9840.jpg
img_9674.jpg
img_9692.jpg
img_9735.jpg
img_9783.jpg
img_9807.jpg
img_9815.jpg
img_9842.jpg
img_9849.jpg
img_9863.jpg
img_9906.jpg
img_9917.jpg
img_9931.jpg
img_9979.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty