Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > V liga (Kraków I)
Dwa gole trenera w debiucie

Piliczanka Pilica - Podgórze Kraków 2-1 (1-1)

1-0 Grzegorz Jurczyk 15
1-1 Adrian Jagła 19
2-1 Grzegorz Jurczyk 90+4 (wolny)
Sędziowali: Miłosz Dyszkiewicz (Łobzów) oraz Waldemar Kądziela, Kamil Januszek. Żółte kartki: Grabowski, Jurczyk, M. Węglarz, Kazior, Ziaja, Kozłowski, Kardynał - Gruszka (2), Zębala, Gawęda. Czerwone kartki: Grabowski (85) - Gruszka (61, dwie żółte).
PILICZANKA: Kantor – Grabowski, Jurczyk, Ziaja, Kazior – M. Węglarz, Demarczyk, Mędera (55 Olszewski), Chrząstowski – Kardynał, Kozłowski (70 Domagała).
PODGÓRZE: Szydłowski - Gruszka, Koza, Seweryn, Chryczyk - M. Wiater (86 Greń), Knap (80 G. Pater), Gawęda, Jagła - Ochałek, Zębala.

Bardzo udany debiut w barwach Piliczanki zaliczył grający w obronie trener Grzegorz Jurczyk, który strzelił gościom z Krakowa obie bramki.

Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando gości. Krakowianie mieli więcej klarownych sytuacji, kilkakrotnie byli bardzo blisko bramkowej zdobyczy, ale pierwsi do siatki trafili żółto-czarni, którzy przed przerwą stworzyli w sumie dwie warte odnotowania sytuacje.

Najpierw, w 7. minucie, tuż obok "okienka" przymierzył Demarczyk. W 15. minucie piłkarze z Pilicy wywalczyli rzut rożny. Na bramkę uderzył Mędera, futbolówka odbita przez Szydłowskiego spadła pod nogi Jurczyka, który przytomnym strzałem po ziemi otworzył wynik.

Radość miejscowych nie trwała jednak długo, bowiem goście szybko wyrównali za sprawą Jagły, który nie dał Kantorowi szans, uderzając - po podaniu Wiatra - w "długi" róg. W 30. minucie mogło być 1-2. Po nieudanej pułapce ofsajdowej w sytuacji "sam na sam" znalazł się zawodnik Podgórza, ale z 5 metrów strzelił niecelnie. Krakowianie w I połowie trafili do siatki po raz drugi, ale sędzia uznał, że Jagła był na spalonym.

Druga połowa była już lepsza w wykonaniu GMLKS-u. Bardzo bliscy powodzenia byli Ziaja i Domagała, ale piliczanie przechyli szalę zwycięstwa na swoją korzyć dopiero w ostatniej minucie doliczonego czasu. Wywalczyli wówczas rzut wolny. Do piłki podeszli Ziaja i Jurczyk, a na bramkę nad murem pod poprzeczkę huknął ten drugi, ustalając wynik meczu.

Goście przez ostatnie dwa kwadranse musieli sobie radzić w osłabieniu, po tym jak drugą żółtą kartkę zobaczył Gruszka. Piliczanie też kończyli w dziesiątkę, czerwoną kartkę zobaczył Grabowski.

piliczanka.futbolowo.pl (MAIK_001), kspodgorze.futbolowo.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty