Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > V liga (Kraków I)
Na czwartoligowym poziomie

Clepardia Kraków - Świt Krzeszowice 0-0

Sędziował Grzegorz Hamowski. Czerwona kartka: Sarota (Ś, 90, dwie żółte).

CLEPARDIA: Mytych - Rębisz, Miczek, Turek, Gumula - Mączyński (85 Błasiak), Wach, Wojniak, Bosak - Kulewicz (65 Moszumański), Michalski (75 Kuczaj).

ŚWIT: Wróbel - Mucha, Strzeboński, Calik, Kanclerz, Ficek (65 Funek), Sarota, Deryniowski, Jedynak, Chlipała (86 Kowalczyk), Krzysiak.

- Spotkanie stało na czwartoligowym poziomie. Mecz był na remis, choć z lekkim wskazaniem na nas, bo mieliśmy więcej sytuacji bramkowych - skwitował Krzysztof Krok, trener Clepardii.

Clepardia miała przede wszystkim karnego. W 72. minucie Gumula został złapany przez Calika z tyłu za koszulkę i sędzia podyktował jedenastkę. Bosak uderzył przy słupku, metr nad ziemią, ale bramkarz gości wyczuł jego intencje i obronił strzał. Wojniak z dobitki, naciskany przez obrońców Świtu, nie trafił w bramkę.

Trzy minuty później krakowianie trafili do siatki, ale arbiter gola nie uznał, gdyż Michalski był na minimalnym spalonym. Gdyby Mączyński, który znajdował się 8 metrów przed bramką sam strzelał zamiast podawać koledze, to może padłby prawidłowy gol.

- Mieliśmy jeszcze dwie okazje w drugiej połowie, ale Mączyński nie trafił w piłkę, a Michalski trafił piszczelem i spudłował z ośmiu metrów. Świt miał najlepsze sytuacje zaraz po przerwie i tuż przed końcem (Krzysiak). W 47. minucie Mytych wygrał pojedynek z zawodnikiem gości, który strzelał z 12-13 metrów, a dobitka z szesnastki trafiła prosto w niego. W doliczonym czasie z kolei piłkarz Świtu główkował z pięciu metrów, ale nasz golkiper paradą wybił piłkę nad poprzeczkę. Druga połowa była żywsza i ciekawsza. W pierwszej oba zespoły grały w... szachy. Rywale nie stworzyli sytuacji, my mieliśmy tylko jedną, gdy po interwencji bramkarza z Krzeszowic futbolówka dziwnie się odbiła na nierównym boisku i przeleciała między dwoma naszymi zawodnikami stojącymi przed bramką... - skomentował najważniejsze wydarzenia meczu trener Krok.

st

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty