Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > V liga (Kraków I)
Turecki sędzia-naukowiec w Zabierzowie dał do myślenia

AP 2011 Zabierzów - Clepardia Kraków 0-0

Sędziowali Murat Colak oraz  Rafał Ziach i Gabriela Szymska. Żółte kartki : Nawrocki, Zalewski, Śmiały – Turek. Widzów 20.

AP 2011 ZABIERZÓW:  Herdzik – Drewniak (90 Birut), Królikowski, Kapusta, Ruszkiewicz – Kuflik (70 Datoń), Krauz , Strojek, Zalewski – Całek (57 Hurko), Nawrocki(52 Śmiały).
CLEPARDIA: Mytych – Rębisz, Turek, Miczek, Gumula – Pietrzak(46 Wach), Bosak, Wojniak, Mączyński(75 Błasiak) – Michalski, Mierzwa(60 Kucewicz).

Remis w tym spotkaniu jest adekwatnym wynikiem do wydarzeń boiskowych. Gra była wyrównana, zawodnicy walczyli głównie w środku boiska, brak było stuprocentowych sytuacji do zdobycia bramki. Pierwsza połowa kończyła się przy przewadze gospodarzy, jednak w kilku podbramkowych sytuacjach Michałowi Całkowi zabrakło „zimnej krwi”, aby wyprowadzić swoją drużynę na prowadzenie. W końcówce drugiej części spotkania to z kolei  goście mieli kilka szans na wywiezienie z Zabierzowa trzech punktów, jednak strzały Wojniaka, Michalskiego i Turka bronił Herdzik,  minimalnie mijały bramkę rywala  bądź piłka przechodziła nad poprzeczką bramki skutecznie strzeżonej przez 17 letniego bramkarza gospodarzy.

W  pierwszej minucie doliczonego czasu gry sędzia podyktował rzut wolny pośredni dla Clepardii przerywając grę gwizdkiem po nakładce piłkarza gospodarzy. Piłka jeszcze pozostała w ruchu i za chwilę goście - już po tamtym gwizdku - trafili do siatki. Pytanie, które zadawano po spotkaniu arbitrowi brzmiało czy nie powinien  zastosować przywileju korzyści i poczekać na dalszy rozwój akcji? Z drugiej strony trudno powiedzieć, czy bez gwizdka arbitra trafienie by też padło. Bo gwizdek zatrzymał część zawodników w aktywności, może gdyby akcja trwała, inaczej by się zachowali i piłka by nie wpadła do bramki? Goście swoje wiedzieli i po meczu mieli jednak pretensje do sędziego.

A sędzia Murat Colak to bardzo ciekawa postać na naszych boiskach. Turek przebywa w Polsce od pół roku, studiuje na studiach doktoranckich na Uniwersytecie Jagiellońskim. W swojej pracy badawczej zajmuje się psychologią i socjologią środowiska pracy. Posiada uprawnienia do prowadzenia zawodów na poziomie III ligi tureckiej. W swoim kraju na mecze w lidze odpowiadającej poziomem naszej klasie okręgowej podróżuje ... samolotami, bo odległości do pokonania to czasem kilkaset kilometrów. U nas, żeby dotrzeć na spotkania w okolicach Krakowa, posługuje się GPS-em, a i tak - jak mówi - właśnie trafienie na właściwe boisko jest dla niego największym wyzwaniem. Na boisku ściśle stosuje się do międzynarodowych przepisów gry. Przy opisywaniu sprawozdań i załączników pomeczowych korzysta z pomocy asystentów, bo - jak tłumaczy - pomimo niezłej znajomości języka polskiego ma problemy z naszymi „sz, cz, rz ź, itp"...

Artur Śliwa

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty