Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Trampkarze starsi > Małopolska Liga T
Wieczysta obroniła remis z Wisłą

Wieczysta Kraków - Wisła Kraków 1-1 (1-1)

0-1 Michał Mus 12
1-1 Łukasz Kędziora 26

Sędziowali: Piotr Turcza oraz Piotr Koźmiński i Maciej Środulski. Widzów 100.
WIECZYSTA: Jakub Sosnowski - Tomasz Białowąs, Damian Sałapat, Łukasz Kędziora, Szymon Pojedyniec - Jakub Dąbrowski, Jakub Goleniec, Jakub Tracz, Dawid Jazgar, Stanisław Hejmo - Szymon Dubiel (55 Grzegorz Antolak).
Trener: Marek Bojko. Trener bramkarzy: Łukasz Włodarczyk.
WISŁA: Paweł Ujda, Łukasz Paciorek, Łukasz Batko, Jakub Smolan, Kacper Chorążka, Przemysław Porębski, Michał Szoja, Ernest Świętek, Olaf Nowak, Bartosz Żak, Wiktor Klima, Michał Mus, Daniel Guguła, Antoni Mielecki, Konrad Handzlik, Filip Kowalski, Patryk Orłoś.

Wisła przez cały mecz była częściej przy piłce, mając też przewagę techniczną. Wieczysta jednak mądrze i konsekwentnie neutralizowała większość akcji gości.

Przy lepszej dyspozycji Szymona Dubiela mogło być 1-0 dla miejscowych. Szybko jednak było 0-1, po błędzie obrońców Wieczystej, którzy zostawili w polu karnym niepilnowanego zawodnika Białej Gwiazdy Michała Musa, który wykorzystał dośrodkowanie kolegi i głową wpakował piłkę do siatki.

Gospodarze próbowali akcji zaczepnych. Po jednej z nich futbolówkę na 30. metrze przejął Łukasz Kędziora i silnym strzałem zaskoczył bezrobotnego golkipera wiślaków. Kibice nagrodzili tego gola fajerwerkami...

Po przerwie obraz gry wyglądał podobnie, czyli gra piłką Wisły i mądre, przemyślane wybijanie z rytmu z akcjami zaczepnymi Wieczystej. Gospodarze zagęścili środek pola, co sprawiło sporo trudności rywalom. Im bliżej był końca, tym częściej próbowali atakować gospodarze. Kilka dobrych zagrań środkowych pomocników nie zostało jednak wykończonych przez napastników. Pod koniec Wisła bardzo mocno przycisnęła i zamknęła Wieczystą na jej połowie, lecz bez efektu bramkowego. Parę minut przed upływem czasu sędzia podyktował rzut wolny za faul na Hejmie, ale mocno przestrzelił Kędziora. Po chwili do piłki dopadł Dąbrowski i z ostrego kąta próbował zaskoczyć bramkarza Wisły - niewiele brakło do szczęścia.

W doliczonym czasie arbiter pozwolił jeszcze na rozegranie rzutu rożnego przez Wisłę i w tej ostatniej sytuacji szczęście uśmiechnęło się do Wieczystej, gdyż po uderzeniu z pola karnego zawodnika gości piłkę palcami sparował na poprzeczkę Sosnowski.

wieczysta-98.futbolowo.pl, WT

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty