Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Juniorzy starsi > Liga Małopolska JS
Unia Oświęcim wiceliderem!

MOSiR Unia Oświęcim - Sandecja Nowy Sącz 1-0 (0-0)

1-0 Bartula 85
Sędziowali: Szymon Krawczyk z Kęt oraz Maciej Pytlowski z Zatora i Piotr Nosal z Oświęcimia. Żółte kartki: Tarabuła, Kocoń – Mateusz Młynarczyk, Nowak.
UNIA: Ł. Woźniak – Kocoń, Adamus, Zięcina, Tarabuła – Wróbel (65 Gąsiorek), Głowacki, Łach, Góra (82 Gzela) – Bartula, Moskwik.
SANDECJA: Bieniek – Baran, Kulpa, Zinyak, Solarz – Mateusz Młynarczyk, Złocki, Konstanty, Nowak – Grębski (67 Zakiłow), Danek (60 Leśniak).

Był to mecz godny seniorskich rozgrywek, w którym walczono ostro, a że nikt nie odstawiał nogi, fauli nie brakowało. Kilka razu zakotłowało się na boisku i wydawało się, że bez szamotaniny czy wręcz przepychanek się nie obejdzie. Wzajemnym oskarżeniom nie było końca. Sędzia miał sporo pracy, choć obie strony pod jego adresem zgłaszały zastrzeżenia.

Skoro walki było dużo, można się było spodziewać, że o końcowym wyniku zdecyduje jedno trafienie. Zdobyli je gospodarze, bo po wolnym bitym przez Głowackiego, z prawej strony pola karnego, na przedpolu najwięcej zimnej krwi zachował Bartula, wpychając piłkę do siatki. – Co z tego, że niemal przez cały czas prowadziliśmy grę, skoro jeden błąd pozbawił nas wszystkiego – westchnął Janusz Świerad, trener sądeczan.

Jednak w meczu walki trzeba umieć wykorzystać taką okazję jaką miał w 44. minucie Konstanty, który na 7. metrze nie trafił czysto w piłkę, mając przed sobą tylko bramkarza, a z prawej strony podał mu Mateusz Młynarczyk.

Wcześniej kilka razy ze środka boiska zagrywał Złocki, ale w 33. minucie Mateusz Młynarczyk na linii pola karnego został zatrzymany przez Michała Tarabułę, a trzy minuty potem Jakub Nowak uderzył nad poprzeczką.

W 50. minucie z boku szarżował Jakub Wróbel, uderzając tuż obok bliższego „okienka”. Potem był okres brzydkiej gry i pretensji wszystkich o wszystko.

Jeszcze w 90. minucie Konstanty miał dobrą okazję do doprowadzenia do remisu, ale po jego strzale z 20 metrów piłka poszybowała tuż nad poprzeczką.

- Zastanawiałem się, czy po środowym odrabianiu zaległości z SMS Kraków, z którym wygraliśmy 3-0, wystarczy nam sił, ale po raz kolejny chłopcy potrafili mnie zaskoczyć. Chcą w tej lidze coś osiągnąć, więc do końca sezonu będziemy walczyć o miejsce "na pudle”
– powiedział Tomasz Wróbel, trener Unii.

Mateusz Migalski

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty